Bezglutenowe naleśniki pieczone – składniki i przygotowanie Składniki na 2 porcje (patelnia 24 cm) - 3 jajka - 200 g mleka (u mnie bez laktozy) - 30 g tapioki lub skrobi kukurydzianej - 20 g mąki ryżowej - 30 g mąki owsianej bez glutenu lub kukurydzianej - w wersji na słodko cukier 9opcjonalnie np 1 łyżeczka) w wersji na słono sól (opcjonalnie np 1/4 łyżeczki) - 1 łyżeczka masła klarowanego PRZYGOTOWANIE - Jajka łączymy z mlekiem i cukrem. Z patelni Diamond naleśniki same się odklejały i nie miałam żadnego problemu z ich przewracaniem, natomiast na drugiej patelni ciasto się przyklejało i jak zwykle miałam problem z obracaniem. Nie przedłużając, dziś zapraszam Was najpierw na moją szczerą opinię o wspomnianej już patelni a następnie na przepisy na naleśniki pieczone w trzech wersjach. Żadna z moich patelni ze względu na plastikowe rączki nie nadawała się do piekarnika, natomiast w leciwych naczyniach żaroodpornych nie przepadam przygotowywać czegokolwiek. Na patelni nic się nie przypieka, nie przykleja, więc wystarczy ją delikatnie przetrzeć gąbką z płynem i jest czysta. Ja, za każdym razem wybierając się na camping zabieram jedną, uniwersalną patelnię z pokrywką, na której mogę zarówno przygotować śniadanie jak i szybki, jednogarnkowy obiad dla całej rodziny. Różnica polega na tym, iż tych naleśników się nie zawija a dodatki układa się na wierzchu. Dla mnie nie było to zaskoczeniem, ponieważ nie jest to moja pierwsza tytanowa patelnia (poprzednia innej firmy) ale mój mąż do dziś nie może się do tej wagi przyzwyczaić. Przygotowując naleśniki zrobiłam eksperyment – część postanowiłam usmażyć na specjalnie do nich przeznaczonej patelni (teflonowej) a pozostałe na patelni Woll. - Do nagrzanego piekarnika na 5-10 minut wkładamy patelnie, oczywiście bez rączki 😉 - Po tym czasie wyciągamy patelnie i rozpuszczamy na niej masło. Wiedziałam dokładnie na czym się skupić, na co zwrócić uwagę, jakie potrawy przygotować aby najlepiej ją przetestować. Wrzucone na suchą patelnie szybciej się spalą niż usmażą, dlatego musicie pamiętać, że tylko produkty czy dania, które zwierają w sobie tłuszcz będą dobre. - W wersji słonej z dodatkami na wierzchu, naleśnik pieczemy 10-15 minut, wyciągamy, układamy dodatki (u mnie ser camembert) i ponownie pieczemy 5-10 minut. Do słodkiej wersji polecam: - dżem - owoce - cukier puder - masło orzechowe - bitą śmietanę - różnego rodzaju serki – homogenizowane, mascarpone, twarogowe… - czekoladę - orzechy Naleśniki pieczone wersja słodka, dodatki: - ser żółty - mięso np szynkę, samami, kurczaka, bekon - ser typu camembert - warzywa jak szpinak, pieczarki, cebulę, pomidory - różnego rodzaju sosy np jogurtowo czosnkowy, pomidorowy - awokado - wędzoną rybę - jajko Jeśli chodzi o mąki bezglutenowe, które można dodać do mleka, to macie tutaj ogromne pole popisu. Przy eksperymentach z pieczonymi naleśnikami przetestowałam ją wielokrotnie, ani razu się nie zawiodłam, za każdym razem łatwo i szybko się wpinała. Z naleśnikami pieczonymi jest podobnie jak z tradycyjnymi, można je jeść z czym się tylko chce. Mi osobiście najbardziej naleśniki pieczone smakowały na mące owsianej – wersja słodka i słona, natomiast na kukurydzianej już mniej. Patelnia wykonana jest z jednolitego odlewu, dzięki czemu rozgrzewa się równomiernie na całej powierzchni. Idealnie sprawdzi się nie tylko w warunkach domowych, ale również na wyjazdach. Smażąc naleśniki czy placuszki nie było sytuacji, w której jedna strona byłaby mocniej przypieczona niż druga, nawet kiedy krzywo odłożyłam patelnię na palnik. Następnie ponownie mieszamy ciasto (mąka osadza się na spodzie) i wlewamy całość na patelnię. Zapewnia to patelni większą trwałość i odporność na zarysowania, dzięki czemu nie musimy zawsze pamiętać o drewnianych, silikonowych czy plastikowych akcesoriach do mieszania czy przewracania potraw. Bezglutenowe naleśniki pieczone Kiedy otrzymałam propozycję przetestowania patelni tytanowej Woll, od razu wiedziałam jakie danie zrobię na niej w pierwszej kolejności. Już po pierwszym tygodniu miałam silnie wyrobione zdanie na temat tej patelni, a kolejne dni tylko mnie w tej opinii utwierdzały. W pozostałych seriach patelni Woll rączka nie jest odpinana, ale naczynia nadają się do pieczenia. W porównaniu do cieńszych patelni, patelnia tytanowa Diamond nagrzewa się trochę dłużej, ale za to kiedy osiągnie już odpowiednio wysoką temperaturę, smaży potrawy bardzo szybko. Przy piekarnikach takich jak mój, bez prowadnic patelnia sprawdza się idealnie – wystarczy tylko klik, założyć rączkę i spokojnie można wyciągnąć patelnie z piekarnika. Długoletnie przyzwyczajenie i brak przyborów z metalu sprawiły, że obchodziłam się z nią delikatnie i ostrożnie – i tak pewnie będzie przez dłuższy czas. Jednym z głównych powodów nieużywania mojej pierwszej tytanowej patelni jest długi czas reakcji na zmianę temperatury. Te wybrzuszenia na naleśniku owsianym utrzymują się tylko w piekarniku, po wyciągnięciu ciasto opada. Po pierwsze ułatwia to przechowywanie naczynia, a po drugie po odpięciu rączki patelnia zamienia się w naczynie żaroodporne (max 250 stopni) które możemy wykorzystać do pieczenia. Nigdy nie miałam naczynia (patelni czy garnka) które tak szybko i prosto by się czyściło. Przez cały okres testowania żadna potrawa nie przywarła mi do dna, nie przypaliła się lub nierównomiernie usmażyła. A to dlatego, że od kilku lat jestem posiadaczką innej patelni tytanowej, na której niespecjalnie lubię przygotowywać posiłki. Patelnia Woll Diamond taką warstwę posiada, dzięki czemu możemy przygotować na niej potrawy, które będą mniej kaloryczne, lżejsze i co najważniejsze zdrowsze. Ciasto na placuszki, które ma w sobie olej, surowe,bez dodatku mięso, ryba, jajka…