Składniki 3 szklanki mąki pszennej (można wykorzystać także chlebową typ 720, lub mieszanki pszennej z chlebową/orkiszową) 1,5 szklanki letniej wody 20 g świeżych drożdży (lub około 2,5 łyżeczki suszonych) spora szczypta soli 4-5 łyżek otrębów I nawet jeśli bułki nie wyjdą idealnie okrągłe i nie aż tak puszyste, to nic nie zastąpi tego magicznego zapachu rozchodzącego się po domu podczas pieczenia. Po prostu wieczorem wszystko mieszacie, zostawiacie na blacie na całą noc, a rano cieszycie się świeżutkim pieczywem. Kiedy ciasto wyraźnie podrosło, ponownie przekładamy je na stolnicę i dzielimy wzdłuż na 4 pasy. Kalorie: 225 Białko: 8,7 g Węglowodany: 47,1 g Tłuszcze: 1,3 g Przygotowanie Wieczorem do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, wkruszamy drożdże (lub wsypujemy suche) i zalewamy wszystko wodą. Z każdym pasem ciasta postępujemy tak samo i układamy je w odstępach od siebie (chyba, że mamy specjalną formę do wypiekania bagietek). Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na całą noc (od 8 do 12 godzin) w ciepłym miejscu. Następnego dnia rano przekładamy ciasto z miski na oprószony mąką blat. Ciasto zawijamy w ściereczkę i pozostawiamy jeszcze na około 1 godzinę do podwojenia objętości. Głupie pytanie, bo kto nie lubi, ale nie każdemu chce się je robić. Każdy z nich łapiemy za końce, unosimy, lekko rozciągamy, skręcamy i układamy na blasze piekarnika wyłożonej papierem. Wyrastanie trwa około 8-10 godzin kiedy wy smacznie śpicie, a rano wystarczy je zwyczajnie upiec. Składamy brzegi do środka, a następnie przekładamy je na ściereczkę oprószoną otrębami łączeniem do dołu.