Jesień to okres, w którym najczęściej chorujemy. Ma to związek z tym, że ta pora roku stwarza wirusom idealne warunki do szybszego i skuteczniejszego przemieszczania się i atakowania naszego organizmu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, dlaczego jesienią i zimą chorujemy najczęściej – zajrzyj tutaj. Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista.
Jak więc wzmocnić naszą odporność, aby uniknąć niepotrzebnych infekcji?
Zadbaj o dietę
Przetworzona i niezdrowa żywność, niejedzenie żadnych warzyw i owoców i picie hektolitrów napojów słodzonych sprawia, że nasza odporność podupada. Zbilansowana dieta z dużą ilością warzyw, zdrowych olejów i błonnika sprawi, że nasz organizm się wzmocni. Pamiętaj również o kwasach omega-3, które znajdziesz w rybach, oleju lnianym (idealny do sałatek) oraz orzechach.
Czosnek
Możesz również zwiększyć ilość czosnku w diecie. Dodawaj go do sałatek, zup i innych dań. Ma on o wiele więcej właściwości wzmacniających odporność niż cebula, jednak i z niej nie warto rezygnować.
Śpij więcej
Im bardziej niewyspani jesteśmy, tym słabszy jest nasz organizm. Nie liczy się aż tak bardzo długość snu, ale przede wszystkim jego jakość. Możemy spać nawet 6 godzin, a nasz organizm się zregeneruje pod warunkiem, że sen jest głęboki.
Nawodnij się
Pij dużo wody (1,5). Nie tylko pomoże ona usunąć toksyny z organizmu, ale i nawilży śluzówki. Suche śluzówki nosa, czy gardła bardzo ułatwiają patogenom wniknięcie i wywołanie infekcji.
Nawilżaj powietrze w domu
Również suche powietrze wysusza śluzówki, które stają się dużo bardziej podatne na infekcje. W okresie grzewczym nakryj więc kaloryfer mokrym ręcznikiem – woda będzie z niego parować i nawilżać powietrze.
Korzystaj ze słońca
Korzystaj ze słońca, póki jeszcze jest. Dzięki promieniom słonecznym wzmacnia się nasza odporność ponieważ produkuje się witamina D3 – kluczowa dla układu odpornościowego.
Unikaj osób chorych
Warto pamiętać, że do żadnej infekcji nie dojdzie, jeśli nie będziemy mieć kontaktu z patogenem. Nawet wychodząc z mokrą głową na mocny wiatr, czy mróz, nie zachorujmy, jeśli nie zaatakuje nas żaden wirus. Najważniejsze więc wydaje się unikanie kontaktu z osobami chorymi. Kiedy jednak doszło do kontaktu z chorym, nie dopuść do wychłodzenia własnego organizmu. Kiedy marzniemy, wirusy dużo łatwiej się namnażają i wnikają do organizmu.