Jogurtowo-biszkoptowa kostka z jagodą kamczacką

Jogurtowo-biszkoptowa kostka z jagodą kamczacką to deser, który łączy w sobie wszystko, czego oczekujemy od letniego ciasta: lekkość, orzeźwienie i błyskawiczne przygotowanie bez potrzeby włączania piekarnika. Kremowa, delikatnie waniliowa masa z jogurtu greckiego i ubitej śmietanki przypomina w smaku klasyczny sernik na zimno, ale jest wyraźnie lżejsza i mniej słodka, dzięki czemu nie przytłacza nawet w upalne popołudnie. Całość bazuje na podłużnych biszkoptach, które błyskawicznie chłoną aromaty owoców, mięknąc do idealnej, puszystej konsystencji. Jagoda kamczacka – kuzynka borówki amerykańskiej – wnosi tu subtelną kwasowość, głęboki, niemal jeżynowy kolor i mnóstwo antyoksydantów. Krótkie przesmażenie z trzcinowym cukrem i cytryną wydobywa z owoców sok, zamieniając je w naturalny, bordowy sos, który tworzy malownicze smugi w jasnym kremie. Ten deser zachwyci zarówno początkujących, jak i bardziej zaawansowanych miłośników słodkości, bo wymaga jedynie kilku misek, rondelka i kilkunastu minut aktywnej pracy. Żelatyna zapewnia idealną stabilność, pozwalając kroić kostki w perfekcyjne, równe kwadraty, które prezentują się imponująco na każdym przyjęciu. Co ważne, przepis można łatwo modyfikować: jagodę kamczacką da się zastąpić malinami, truskawkami czy mieszanką leśnych owoców, a część jogurtu wymienić na skyra, jeśli zależy Ci na jeszcze większej porcji białka. Kostka sprawdzi się jako lekki deser po grillu, słodka przekąska na pikniku czy eleganckie zwieńczenie uroczystego obiadu. Spróbuj choć raz – a przekonasz się, że ta jogurtowo-biszkoptowa kostka zagości w Twoim letnim repertuarze na stałe. Prosta lista składników, niewielki koszt i spektakularny efekt wizualno-smakowy sprawiają, że trudno o lepszy sposób na wykorzystanie sezonu na jagodę kamczacką. Chłodna, kremowa struktura, przełamana soczystymi owocami, zaspokoi ochotę na coś słodkiego, nie obciążając przy tym organizmu. To ciasto, które podbija serca i kubki smakowe – jednym kęsem!

• Przygotuj prostokątną formę o wymiarach około 24×24 cm i wyłóż ją folią spożywczą, pozostawiając wystające boki, aby potem łatwo wyjąć ciasto. Biszkopty przytnij w razie potrzeby, aby szczelnie pokryły dno formy, i delikatnie dociśnij je płaską dłonią.
• Jagodę kamczacką wrzuć do małego rondla, zasyp cukrem trzcinowym i wlej sok z cytryny. Podgrzewaj na średnim ogniomie przez 3–4 minuty, aż owoce puszczą sok, ale zachowają kształt. Zdejmij z ognia, dodaj skórkę cytrynową i odstaw do lekkiego przestudzenia.
• Żelatynę zalej zimną wodą w niewielkiej miseczce i odstaw na 5 minut do napęcznienia. Następnie postaw miseczkę nad kąpielą wodną lub podgrzej krótko w mikrofalówce, tylko do momentu rozpuszczenia kryształków; żelatyna nie może się zagotować.
• W dużej misie ubij śmietankę kremówkę ze szczyptą soli na puszystą, ale nadal miękką masę. W osobnym naczyniu wymieszaj jogurt grecki z cukrem pudrem oraz ekstraktem waniliowym, aż stanie się gładki i jedwabisty.
• Rozpuszczoną, lekko przestudzoną żelatynę dodaj do masy jogurtowej, energicznie mieszając trzepaczką, aby nie powstały grudki. Następnie w dwóch partiach wmieszaj ubitą śmietankę, wykonując ruchy od dołu ku górze, aby zachować napowietrzenie kremu.
• Na warstwie biszkoptów rozłóż połowę kremu jogurtowego i wyrównaj powierzchnię szpatułką. Na wierzch wyłóż połowę jagód wraz z sokiem, tworząc nieregularne esy-floresy; lekko wciśnij owoce w masę, by ciasto kroiło się równo.
• Przykryj owoce drugą warstwą biszkoptów, a następnie pozostałym kremem. Wierzch udekoruj resztą jagód kamczackich, lekko je dociskając. Formę owiń folią spożywczą i wstaw do lodówki na minimum 4 godziny, a najlepiej na całą noc, by krem stężał.
• Przed podaniem unieś ciasto, chwytając za wystające brzegi folii, i przenieś je na deskę. Ostrym, nagrzanym w gorącej wodzie nożem pokrój deser na równe, eleganckie kostki. Każdą porcję udekoruj listkiem mięty dla koloru i świeżości.
• Serwuj kostki mocno schłodzone; doskonale smakują solo, ale sprawdzą się również z filiżanką espresso lub kieliszkiem lekko musującego wina. Resztki przechowuj w lodówce do trzech dni, szczelnie okryte folią, aby nie przechodziły zapachami.