Dziś Święto Mam. W tym dniu większość osób decyduje się na osobiste złożenie życzeń i wręczenie upominków, czy kwiatów. Inni chętnie korzystają z usług firm działających jako poczty kwiatowe. Wybierają taką formę ze względu na brak możliwości osobistego dotarcia lub jako element zaskoczenia i niespodziankę. Najważniejsze, aby doręczyciel dotarł na czas. Okazuje się, że w zeszłym roku kwiaty i upominki, które miały zostać doręczone przez firmę Poczta Kwiatowa nie dotarły do wielu Mam lub dotarły z dużym opóźnieniem. Jak będzie w tym roku?
Dzień Mamy bez prezentu
W zeszłym roku do Urzędu Ochrony Konsumentów wpłynęło wiele skarg od rozczarowanych klientów. Wszystko za sprawą niewywiązania się z realizacji usługi - doręczenia kwiatów i upominków przez Pocztę Kwiatową w Dzień Mamy. Okazuje się, że zamawiane rzeczy nie dotarły do Mam lub dotarły z opóźnieniem.
Klienci firmy byli oburzeni. Swoje negatywne opinie zamieścili m. in na stronach internetowych. Żalili się, że nie było kontaktu z pracownikami infolinii, nie mogli uzyskać żadnych informacji. Wyrażali wielkie rozczarowanie. Podkreślali, że rozumieją, że 26 maja jest wyjątkowym dniem, ale firma powinna panować nad sytuacją i limitować ilość przyjmowanych zamówień.
Staramy się ale nie obiecujemy…
Okazuje się, że firma zamieściła w swoim regulaminie załącznik, który budzi zastrzeżenia. Poczta Kwiatowa stosowała postanowienie umowne, które wyłącza jej odpowiedzialność w takich sytuacjach.
W klauzuli można przeczytać, że firma Poczta Kwiatowa dokłada wszelkich starań, aby perfekcyjnie wypełnić swoje obowiązek, ale w wyjątkowe dni, jakimi jest Dzień Mamy, Dzień Kobiet itp. nie może tego zagwarantować.
"Doręczenie w Dzień Babci, Dzień Dziadka, Walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Matki, Dzień Ojca. Dokładamy wszelkich starań, aby doręczyć kwiaty w wybranym przedziale czasowym, jednakże nie jesteśmy w stanie tego zagwarantować w każdym przypadku – pomimo dochowania standardu należytej staranności wymaganej od profesjonalisty - ze względu na dużą ilość realizowanych w te dni zamówień" – treść taką można przeczytać w klauzuli regulaminu Poczty Kwiatowej.
Czy firma zostanie ukarana grzywną?
Do sprawy odniósł się Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (rozmowa z INNPoland.pl). Mężczyzna uważa, że firma nie może unikać odpowiedzialności za niezrealizowane usługi. Podkreśla on, że istotą takich usług jest dotarcie przesyłki na czas.
„Jeśli Poczta Kwiatowa nie jest w stanie zrealizować zamówień w terminie, powinna ograniczyć ich przyjmowanie. Wtedy konsumenci mogliby np. poszukać innej firmy lub wręczyć kwiaty osobiście” – dodał prezes UOKiK.
Okazuje się, że Tomasz Chróstny wszczął postępowanie o uznanie wyżej opisanego postanowienia za niedozwolone. Prezes dodał, że stosowanie przez przedsiębiorców klauzul niedozwolonych może zostać obarczony karą w wysokości do 10% rocznego obrotu.
Co sądzicie o tej sprawie? Czy firma powinna zapłacić karę?
Korzystacie z usług firm doręczających kwiaty?
Jakie macie doświadczenia?
