W Anglii potwierdzono przypadek małpiej ospy - poinformowała Brytyjska Agencja ds. Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA). Mężczyzna, u którego wykryto chorobę, wrócił niedawno z Nigerii, gdzie najprawdopodobniej doszło do zakażenia.
Pacjent z małpią ospą w Wielkiej Brytanii
Jak podaje agencja, chory czuje się dobrze i przechodzi zakażenie łagodnie, a służby szukają osób, które miały z nim bliski kontakt. W tym celu kontaktują się z pasażerami samolotu, którzy wracali razem z pacjentem z Nigerii.
O pacjencie, u którego wykryto małpią ospę, wiadomo niewiele. Przyleciał do Anglii z Nigerii, gdzie prawdopodobnie zaraził się wirusem. Obecnie przebywa w specjalistycznym oddziale chorób zakaźnych w Londynie, gdzie został objęty fachową opieką.
Rzadka, ale potencjalnie poważna choroba
Egzotyczną chorobę atakującą małpy i przypominającą zwykłą ospę po raz pierwszy rozpoznano w 1958 roku u osobników z Afryki, które badano w laboratoriach naukowych. Objawy przypominają ospę, choć jej przebieg jest wbrew pozorom nieco łagodniejszy. Zwykle zaczyna się od choroby grypopodobnej i obrzęku węzłów chłonnych. Później na ciele zakażonej osoby pojawia się rozległa wysypka. Zazwyczaj infekcja trwa od dwóch do czterech tygodni. Niestety bez odpowiedniego leczenia u ok. 10 proc. zarażonych może dochodzić do powikłań, a nawet śmierci.
Mimo że małpia ospa rzadko przenoszona jest na człowieka, to do zarażeń może dojść także pomiędzy ludźmi – przy wymianie płynów ustrojowych.
To nie pierwszy taki przypadek w Europie
Pierwszy odnotowany w Wielkiej Brytanii przypadek tej choroby miał miejsce w 2018 r. Zarażonym był nigeryjski oficer przylatujący z Nigerii na lotnisko Heathrow. Wówczas stał się on pierwszym pacjentem, u którego zdiagnozowano wirusa małpiej ospy w Europie. Od tego czasu potwierdzono kilka takich infekcji. Natomiast w naszym kraju jeszcze nigdy nie doszło do zarażenia tym wirusem.
Niepokojące informacje z USA
O przypadkach omawianej choroby informowały również Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Tamtejsze doniesienia pojawiły się w 2021 roku, gdy jeden z mieszkańców USA wrócił z Nigerii. Już kilka dni po powrocie podróżnik trafił do szpitala w Dallas, gdzie zdiagnozowano u niego małpią ospę. Mężczyzna zaraził się nią podczas pobytu w Afryce.
Szczególnie niepokojący mógł być fakt, że od wielu lat w USA nie było ani jednego zakażenia małpią ospą. Ostatnio choroba pojawiła się w 2003 roku.