Magdalena Stępień jakiś czas temu zniknęła z mediów społecznościowych, licząc na odzyskanie w życiu spokoju. Niestety, nie było jej to dane. Okazuje się, że w między czasie na poważny nowotwór zachorował jej sześciomiesięczny synek. Poinformowała o tym w przejmującym wpisie.
Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak sześć miesięcy temu zostali rodzicami Oliwiera. Jak sama Magda pisze, była wtedy najszczęśliwszą osobą na świecie. Jakiś czas temu postanowiła też odciąć się od mediów społecznościowych i zniknęła z najpopularniejszych serwisów. Ogłosiła, że znika z mediów społecznościowych, aby odciąć się od ludzkiej złośliwości.
Teraz, gdy Magdalena Stępień wróciła, przekazała bardzo smutną wiadomość. Okazuje się, że jej synek choruje na bardzo rzadki nowotwór wątroby.
“Oliwier choruje na rzadki nowotwór wątroby”
“Kochani… Znikając z mediów społecznościowych, pragnęłam tylko spokoju dla siebie i dla mojego Synka. Niestety nie było mi to dane. Życie bywa przewrotne i na pewno Wiele i Wielu z Was tego doświadczyło. W tym również i ja. Jednak to, z czym przyszło mi się zmierzyć, to walka o życie mojego kochanego Synka” - czytamy we wpisie Magdy.
“Kiedy pół roku temu Oliwier pojawił się na świecie, byłam najszczęśliwszą kobietą nie tylko na kuli ziemskiej, ale i w całym wszechświecie. Wiedziałam, że od tej pory będziemy mieli siebie i miłość, której nie da opisać się słowami. Jest dla mnie wszystkim. Nikt i nic nie jest ważniejsze od Niego. Dziś usłyszałam straszną wiadomość, diagnozę - nowotwór – bardzo rzadko występujący guz wątroby” - kontynuowała.
Magda Stępień wyznała też, że jej synka niedługo czeka chemioterapia. Jeśli będą ku temu możliwości, to po zakończeniu chemioterapię Oliwer będzie też leczony chirurgicznie.
“Rozpoczynamy walkę, której areną jest szpital. Walkę o ŻYCIE. Oliwierek niebawem przejdzie chemioterapię, a później, jeśli będzie taka możliwość, będzie leczony chirurgicznie” - przekazała.
Kończąc wpis Magdalena Stępień poprosiła wszystkich o modlitwę w intencji Oliwierka i wyznała, że wierzy, że stanie się dzięki temu cud.
Oliwierowi i jego rodzicom życzymy siły i wytrwałości w walce z chorobą.