"To cud, że żyję". Magdalena Stępień publikuje poruszający wpis

Agnieszka
Newsy
11.10.2022 8:29
"To cud, że żyję". Magdalena Stępień publikuje poruszający wpis źródło okładki: Instagram/Magdalena Stępień

Wielu z Was zapewne śledziło walkę Oliwiera i jego rodziców z chorobą, która ostatecznie nie dała za wygraną. W lipcu tego roku Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak poinformowali, że ich roczny synek zmarł po ciężkiej chorobie. Teraz kobieta umieściła w sieci kolejny wpis z poruszającym wyznaniem.

Oliwier miał zaledwie rok

Walka o życie Oliwiera była zacięta od samego początku. Niestety, pomimo leczenia jego choroby nowotworowej zarówno w Polsce, jak i Izraelu, chłopiec zmarł mając zaledwie roczek. 

Magdalena Stępień publikuje wpis

Kobieta postanowiła odezwać się do swoich obserwatorów po przerwie, jaką zrobiła sobie od social mediów po śmierci synka. Napisała, że potrzebowała tej przerwy, jednak teraz powoli stara się wrócić do normalności. Dodała, że dzięki przyjaciołom znalazła pracę i może już wstawać z łóżka. 

Magdalena Stępień dodała też, że najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie i podziękowała, że właśnie takie osoby dane jej było spotkać na swojej drodze.

Słynny cytat mówi, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Sprawdziło się to również u mnie. Spotkałam ludzi, którzy podnieśli mnie na duchu, codziennie wyzwalają wolę walki o moje życie, jestem wśród wielu wspierających osób i próbuję stanąć na nogi. Nie dla siebie, dla Oliwierka. Wiem, że jest przy mnie i kibicuje temu, żebym zawalczyła teraz o siebie. Dzięki życzliwym ludziom rozpoczęłam pracę, powoli mam siłę wstawać codziennie z łóżka. W tej ogromnej żałobie musiałam szybko stanąć na nogi. Jednak czuję, że to była dla mnie bardzo dobra decyzja. Trafić wśród ludzi, dla których nie jestem Magdaleną Stępień. Jestem po prostu Magdą, koleżanką z pracy.

Na koniec zapowiedziała, że postara się częściej zaglądać do social mediów, aby mieć lepszy kontakt z obserwatorami. 

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy wsparcia. Jeden z nich brzmiał:

Madziu, na pewno nie zapomnisz, ale pomału czas złagodzi trochę tę potężną stratę. Myśl pozytywnie, Oliwierek by tego chciał - napisała jedna z obserwujących.

Stępień nie pozostawiła tego bez komentarza.

To cud, że żyję... Bliscy robią wszystko, żebym jakkolwiek normalnie funkcjonowała - odpowiedziała Magdalena Stępień. a