Wiele krajów Europy zdecydowało się na surowe restrykcje z uwagi na szalejącą pandemię i szybko rozprzestrzeniający się wariant Omikron. Można by powiedzieć, że polski rząd do sprawy podchodzi lekceważąco.
Wprowadzane limity osób nie przekładają się na zmniejszenie ilości zakażeń. Zakaz lotów do oraz z Afryki też nie wpłynął na redukcję zachorowań. Przed nami Święta i Sylwester. Czas swobody, zabawy, licznych spotkać. Co przyniesie ten czas?
Restrykcje w krajach Europy a restrkcje w Polsce
Wiele krajów Europy zwołuje sztaby kryzysowe, wprowadza surowe restrykcje. Światowa Organizacja zdrowia nazwała koronawirusa Omikron jako wariant „budzący obawy”. Twierdzi, że odmian ta występuje już w większości krajów świata. Mówi się, że zakażenie ma łagodny przebieg. Trzeba jednak przyznać, że niesamowicie szybko się przenosi. A w Polsce ma do tego dobre warunki z uwagi na brak ograniczeń.
Tymczasem inne kraje rozważają całkowity lockdown. Wielka Brytania rekomenduje pracownikom pracę zdalną, zakazane jest uczestnictwo w dużych imprezach bez paszportu covidowego.
Austria natomiast pozwala na wjazd do kraju jedynie ozdrowieńcom lub osobom zaszczepionym.
Z kolei Holandia zdecydowała się na najbardziej surowe obostrzenia. Kraj wprowadza twardy lockdown. Otwarte będą tylko niezbędne sklepy i apteki. We wszystkich miejscach publicznych obowiązuje paszport covidowy. Obowiązuje zakaz imprez masowych. Od niedzieli zamknięte są szkoły, uniwersytety, bary, restauracje, sektor kultury oraz sklepy z innymi artykułami niż spożywcze. W czasie lockdownu dozwolone będą zgromadzenia nie większe niż dwuosobowe. W Holandii w pełni zaszczepionych jest ponad 73% ludzi.
Wskaźniki szczepienia w wielu Europejskich krajach sięgają ponad 70%. W Polsce jest to 57% zaszczepionych obywateli. Liczba ta od dłuższego czasu stoi w miejscu.
Beztroskie Święta i Sylwester
Przed nami Święta i Sylwester bez dodatkowych obostrzeń. Według zapowiedzi w Sylwestra organizowane będą masowe spotkania pod sceną. Co prawda kluby nocne, dyskoteki i inne miejsca do tańczenia zostały zamknięte, lecz wyjątkiem będzie okres z 31 grudnia na 1 stycznia. Może wówczas dochodzić do licznych spotkań. Będzie obowiązywał limit maksymalnie 100 osób i przestrzeganie ścisłego reżimu sanitarnego. Czy to wystarczy?
Co przyniesie ten beztroski czas? Czy powinniśmy rozważyć gwałtownie wprowadzone, surowe restrykcje rządu zaraz po Nowym Roku?