Nie milkną doniesienia dotyczące trzeciej dawki szczepienia przeciwko Covid-19. Zdania są podzielone, a wątpliwości i pytań wciąż przybywa. Kto powinien przyjąć kolejną dawkę preparatu?
Czwarta fala koronawirusa
Śmiercionośny koronawirus wciąż nie daje za wygraną, a wizja zbliżającej się czwartej fali nie napawa optymizmem. Z danych JHU CSSE COVID-19 Data dowiadujemy się, że po wprowadzeniu w Polsce szczepień, liczba chorych jak i zgonów z powodu zarażenia koronawirusem zmalała. Z kolei rządzący nieprzerwanie od kilku tygodni informują o nieuchronnej czwartej fali i możliwych obostrzeniach. Pojawiły się również doniesienia o trzeciej dawce szczepionki, na którą zdecydował się m.in. Izrael. Czy Polaków również czeka kolejne szczepienie?
Trzecia dawka szczepionki
Rada Medyczna w dalszym ciągu przeprowadza rozmowy dotyczące wprowadzenia kolejnej dawki szczepienia., natomiast minister zdrowia, Adam Niedzielski podczas czwartkowej rozmowy z radiem RMF FM poinformował, iż Rada Medyczna zarekomendowała rozważenie podania trzeciej dawki szczepionki osobom najbardziej narażonym na zarażenie się koronawirusem.
Warto jednak zauważyć i podkreślić, że nie istnieją żadne badania, które potwierdziłyby ich skuteczność.
„Nie ma cały czas badań, które by pokazywały przyrost skuteczności, czyli pewną wartość dodaną wynikającą ze zderzenia się z nowymi mutacjami wirusa. Dopóki badania nie wykażą, że trzecia dawka, która prawdopodobnie musiałaby być zmodyfikowana nie będąc prostym powtórzeniem, będzie w lepszy sposób niż w tej chwili zabezpieczała przed nowymi mutacjami – to można powiedzieć, że wartość dodana takiej operacji jest bardzo niewielka- dodał Niedzielski.
Głos w sprawie zabrał również prof. Krzysztof Pyrć, który w rozmowie z PAP poinformował o możliwym słabnięciu działania szczepienia. Może ono pojawić się po kilku miesiącach od przyjęcia dawki. Zdaniem profesora, jeśli ten scenariusz okaże się prawdziwy, należy będzie rozważyć kolejne szczepienia dla grup szczególnego ryzyka zakażeniem. Z kolei dr hab. Tomasz Dzieciątkowski zaznaczył, że istnieje wiele szczepionek, które po określonym czasie należy powtarzać.
„Większość szczepień jednak wymaga dawek przypominających – przeciwko tężcowi, przeciwko błonicy czy krztuścowi. Co roku również przyjmujemy dawki przypominające przeciwko grypie. I najprawdopodobniej będzie potrzebna dawka przypominająca szczepionki przeciwko SARS-CoV-2, tylko nie wiadomo jeszcze w jakim odstępie czasu” – powiedział Dzieciątkowski.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na decyzję Rady Medycznej, a także wyniki przeprowadzanych badań.
