Według ostatnich danych dotyczących przyrostu osób chorych na koronawirusa w Polsce, wszystko wskazuje na to, że obecna trzecia fala COVID-19 będzie miała swoje poważne skutki. W związku z tym od 1 marca wprowadzono wiele obostrzeń. Jednak jedna z branż zostanie otwarta.
Skala lockdownu zmienia się w zależności od liczby dziennych i tygodniowych zachorowań. Na razie nie ma więc mowy o otwieraniu branży fitness czy gastronomii.
Rząd planuje pozostawić większość obostrzeń aż do czerwca. Wtedy podejmie decyzję, czy obostrzenia poluzować, pozostawić, czy może wręcz zaostrzyć.
Wszystko to zależeć będzie jednak od tego, ile osób zarażać się będzie COVID-19.
Jedna branża jednak już 11 marca będzie mogła wznowić działania. Jak zapowiadał rząd, była to “odważna decyzja”. Mowa o uzdrowiskach.
Już od 11 marca osoby cierpiące na różne schorzenia i choroby będą mogły korzystać z uzdrowisk.
Przywrócenie dostępu do pomocy medycznej i zabiegów być może jest odpowiedzią rządu na ogromną ilość zgonów związanych nie tyle z chorobą na COVID-19, a z brakiem dostępu do opieki medycznej.
Sanatoria będą działać na pewnych zasadach
Uzdrowiska funkcjonować będą mogły jedynie z zachowanie ostrego reżimu sanitarnego. Natomiast udać się do uzdrowiska będą mogły tylko osoby z negatywnym wynikiem testu na COVID-19, które posiadają skierowanie od NFZ.
“Od 11 marca uzdrowiska wznawiają działalność. Pacjenci, którzy czekają na leczenie uzdrowiskowe, mogą rozpocząć je na podstawie skierowania, potwierdzonego przez oddział woj. NFZ. O terminie rozpoczęcia leczenia poinformujemy listownie lub telefonicznie.” - czytamy na oficjalnej stronie rządowej nfz.gov.pl.
Co więcej, osoby uprawnione do skorzystania z sanatorium będą badani na koszt państwa, jednak osoby, które otrzymały już dwie dawki szczepionki będą musiały same pokryć koszty pobytu w uzdrowisku.
Warto wspomnieć, że seniorzy i pracownicy medyczni widnieją na samym początku kolejki do szczepień. Duża część zarówno seniorów jak i medyków powinna być więc (przynajmniej teoretycznie) zaszczepiona. Minimalizuje to więc potencjalne ryzyko zachorowania podczas pobytu w sanatorium.