Każdy w swoim życiu wyrabia swoje nawyki, które później trudno zmienić. Robimy daną czynność tak, a nie inaczej, ponieważ tak się nauczyliśmy - często nieprawidłowo.
Zdarzają się przypadki, gdzie ten nawyk nie jest dobrym przyzwyczajeniem i może mieć negatywne skutki. Poznaj kilka prostych czynności, które robimy już automatycznie, ale nadal wykonujemy je błędnie!
Czas parzenia herbaty
Rano zazwyczaj do śniadania pijemy ciepłą kawę lub herbatę, która nawadnia nasz organizm i w pewnym stopniu pobudza nas do działania. Zazwyczaj, gdy wstajemy rano, to nastawiamy wodę w czajniku, aby się zagotowała.
Następnie zalewamy herbatę i pozostawiamy ją wraz z saszetką do zaparzenia i wystygnięcia, a my udajemy się na poranną toaletę. Dzięki temu siadamy do śniadania w czasie, gdy herbata jest już odpowiednia do picia.
Zdarza się, że nie ma ona tak dobrego smaku, jak powinna, ponieważ torebka z suszem leżała w niej za długo. Poszczególne herbaty powinno się parzyć tylko w odpowiednim dla nich czasie i następnie wyciągnąć torebkę.
Dezodorant z rana
Zazwyczaj podczas porannego ubierania się, używamy antyperspirantu. Ma on ochronić nas przez nadmiernym poceniem oraz przykrym zapachem w ciągu dnia. Antyperspirantu powinno się jednak używać wieczorem po kąpieli, a nie z rana.
Dzięki temu unikniemy białych plam na ubraniach, ponieważ przez całą noc antyperspirant się wchłonie i zacznie działać. Większość z nich działa przez 24 godziny lub dłużej, dlatego nie ma się co martwić, że czas działania skończy się rano.
Warto przed pierwszym zastosowaniem antyperspirantu przeczytać ulotkę, gdzie producent pisze, jak należy go poprawnie używać.
Dosypianie z rana
Każdy z nas budząc się, ma nadzieję, że to jeszcze nie pora wstania i można jeszcze pospać. Jeśli budzimy się w nocy bez przyczyny, to ponowne zaśniecie, jest wręcz wskazane. Gorzej ma się sytuacja, gdy budzi nas budzik, który wyznacza porę wstania.
W takim wypadku większość z nas korzysta z opcji „drzemka” w telefonie i przedłuża się sobie sen. Niestety takie dosypianie nie jest dobre dla naszego organizmu. Zamiast dodatkowo naładować nasze baterie, tylko sprawia, że po wstaniu czujemy się jeszcze bardziej niewyspani.
Każdy z nas rano potrzebuje chwili, aby się obudzić i dojść do siebie. Eksperci mówią, że może być to nawet pół godziny. Zamiast ponownie zasypiać, lepiej wstać i zacząć poranną toaletę. Dzięki temu zdążymy się rozbudzić i będziemy mieli więcej czasu na przygotowanie się do pracy.
Niepoprawne trzymanie kierownicy
Każdy młody kursant na początku swojej przygody z samochodem pilnie stosuje się do przepisów ruchu drogowego. Po jakimś czasie, gdy zdobędziemy już prawo jazdy, to wyrabiamy swoje nawyki i w tej dziedzinie.
Najczęściej dotyczą one trzymania kierownicy. Jedni robią to jedną ręką, a inny trzymają ją jak im wygodnie i raczej nie jest to uchwyt na „godzinie” 10 i 14.
Taki sposób jest zalecany, ponieważ większość aut jest teraz wyposażona w poduszkę powietrzną, która znajduje się w środku kierownicy. National Transportation Safety Board mówi natomiast, aby ręce na kierownicy trzymać na godzinie 9 i 3. Taki uchwyt pozwala na optymalne pole manewru podczas kierowania samochodem.
Nieopuszczanie deski sedesowej
Nie każdy z nas korzystając z toalety, zamyka deskę klozetową i dopiero spuszcza wodę. Jak się jednak okazuje, taki sposób postępowania jest prawidłowy.
Chodzi o to, że podczas spłukiwania wody wszelkie bakterie znajdujące się w toalecie wzbijają się w powietrze wraz z mgiełką wodną, która się wtedy tworzy. Dzięki temu osiadają się później na całym zestawie klozetowym oraz urządzeniach, które znajdują się niedaleko niego.
Mogą wylądować nawet na szczoteczkach do zębów, ręcznikach czy kosmetykach, które później bierzemy do rąk lub wkładamy do buzi. Warto więc pamiętać, że po skorzystaniu z toalety, należy zamknąć deskę i dopiero później spuścić wodę.