SKŁADNIKI (forma od babki o średnicy 25 cm z małym kominem): Wszystkie składniki, a szczególnie jajka i mascarpone powinny być w temperaturze pokojowej! 5 jajek 2,5 szklanki mąki ¾ szklanki cukru ¾ kostki roztopionego masła 250 g mascarpone 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia sok z połówki cytryny skórka otarta z 1 cytryny pół czekolady gorzkiej pół czekolady mlecznej 50 ml śmietanki 30% płatki migdałowe do dekoracji Jeśli mamy mikrofalówkę to podgrzewamy czekoladę i śmietankę w kilku partiach – na przykład co 20 sekund mieszając, aż składniki się połączą. Tak przygotowaną polewą polewamy ciasto i posypujemy płatkami migdałowymi (mogą to być też wiórki kokosowe abo orzechy, można babkę posypać też cukrem pudrem, albo polać lukrem – co kto woli!). :) Smacznego! Babka piecze się 50-60 minut lub dłużej, do suchego patyczka – u mnie była w piecu dokładnie godzinę i pięć minut. Zestawiamy z ognia, dodajemy czekoladę, odstawiamy na 2 minuty i potem dokładnie mieszamy. Jedną z nich jest właśnie cytrynowa babka na serku mascarpone. PRZYGOTOWANIE: Całe jajka dokładnie ubijamy z cukrem na puszystą, jasną masę. Formę na babkę z kominem smarujemy obficie masłem i obsypujemy bułką tartą. I naprawdę się temu nie dziwię – proste, a jednocześnie niezwykłe ciasta mają w sobie to coś. Mieszamy mikserem na najniższych obrotach lub drewnianą łyżką – tylko do połączenia składników. Nie wiem, jak Wy, ale ja już zaczęłam testować nowości, które zagoszczą na naszym świątecznym stole.