Pavlova Banoffee Pavlova Banoffee – beza. 6 białek 300 g drobnego cukru (1,5 szklanki) * łyżka soku z cytryny płaska łyżka mąki ziemniaczanej * przyjmuje się, że na 1 białko zużywa się 50 g cukru Do misy miksera przełożyć zimne białka, spienić je na wolnych obrotach, następnie przyspieszyć. Pavlova Banoffee – wypełnienie. 3 banany sok wyciśnięty z 1 cytryny skórka otarta z tejże cytryny 250 ml śmietany kremowej 36% 250 g serka mascarpone 3 łyżki masy krówkowej/kajmaku opcjonalnie cukier puder do kremu (ja nie dodaję). Banany pokroić na plasterki i zamoczyć je w soku z cytryny, by nie zrobiły się czarne. Pavlova Banoffee – proste ciasto, a w zasadzie torcik, który umili nam popołudnie z filiżanką ulubionej kawy i pozwoli wykorzystać białka, których nie zużyliśmy przy pieczeniu pączków. Co prawda, beza może popękać już podczas pieczenia i jest to całkowicie normalne, jednak przełożenie napełnionego kremem ciasta może okazać się naprawdę trudne. Krucha beza z mięciutkim wnętrzem, masa krówkowa, krem z mascarpone i banany. Na środku zrobić nieduże wgłębienie (Pavlova zawsze się jeszcze zapada), a boki bezy podciągnąć łyżką ku górze. Bezę studzimy przy otwartych drzwiczkach, a gdy wystygnie, układamy na docelowym naczyniu i dopiero przybieramy w krem. Miksujemy tak długo, aż cukier całkowicie się rozpuści, czyli nawet do 10 minut. Myślę, że tutaj nie trzeba mówić nic o tym, ze jest bardzo słodko ale i przepysznie.
