Dlatego przy wieczornej lekturze, czy po prostu w ciągu dnia, sięgam po kawę z dodatkiem cynamonu, imbiru, miodu – a żeby było naprawdę bardzo smacznie, i żeby zachęcić do jej wypicia chłopców, dodaję coś jeszcze. Że mogę usiąść i poczytać książkę, nie martwiąc się inną pracą do wykonania (latem zazwyczaj w tym czasie korzystamy jeszcze z długiego dnia i robimy coś w ogródku). Rozgrzewająca Inka z białą czekoladą i kruszonymi ciasteczkami Składniki: 400 ml gorącej wody 2 czubate łyżeczki Inki klasycznej 50 ml śmietany 36% lub w wersji lżejszej 100 ml 3,2% mleka łyżka płynnego miodu płaska łyżeczka cynamonu 3 kostki białej czekolady szczypta imbiru w proszku kilka pełnoziarnistych herbatników lub innych ulubionych kruchych ciastek. cieplejsze kurtki już jakiś czas wiszą w korytarzu, a pogoda i tak sprawia, że szuka się czegoś, co mogłoby nas rozgrzać. Te słodkie, magiczne składniki, na które pokuszą się nawet najbardziej wybredne brzuszki. Wydaje mi się, że taki przeskok temperatur jest źle tolerowany przez wszystkich. W jesieni uwielbiam to, że wieczory są bardzo długie.