Najlepiej smakują podane z masłem i ulubionym dżemem lub miodem 500 g mąki 200 g puree z dyni 1/2 szklanki mlek + 50 ml mleka 2 jajka 80 g masła 30 g drożdży 5 łyżek cukru 1 cukier waniliowy 1 jajko 2 łyżki mleka płatki migdałów Drożdże rozcieramy z 1/2 łyżki cukru, mieszamy z 50 ml letniego mleka i 1 łyżką mąki. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godz. Ciasto powinno być elastyczne i odchodzić od rąk (w oryginalnym przepisie jest podane 500 g mąki, ja tej mąki musiałam użyć więcej, ponieważ ciasto bardzo kleiło się do rąk, co mogło być spowodowane inną gęstością purée z dyni, niż to użyte w przepisie). Ciasto powinno być elastyczne i odchodzić od rąk (w oryginalnym przepisie jest podane 500 g mąki, ja tej mąki musiałam użyć więcej, ponieważ ciasto bardzo kleiło się do rąk, co mogło być spowodowane inną gęstością purée z dyni, niż to użyte w przepisie). Formujemy bułeczki, układamy na blaszce w większych odstępach i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut. Do wyrośniętego zaczynu wsypujemy mąkę, wlewamy jajka oraz ciepłe, ale nie gorące mleko i puree z dyni. Jajka ubijamy z resztą cukru i cukrem waniliowym na puszysta masę. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godz.
