Wiem, że to nie sezon, i że nie takie dobre, i w ogóle, ale myślę że przy tak wyjątkowej sytuacji można sobie pozwolić. Potrzebujemy: butelkę bezalkoholowego wina musującego 6-7 truskawek 2 łyżeczki żelatyny 2 łyżki wody 2 łyżki mascarpone 2 łyżki kremówki cukier puder Bezalkoholowe wino musujące. W końcu przyszłe matki oraz te karmiące też mogą sobie pozwolić na romantyczny wieczór z szampanem i ukochanym! W sylwestra niestety jeszcze nie wiedziałam o jego istnieniu, a szkoda, bo tak mi brakowało tradycyjnej lampki szampana którego uwielbiam. Niezwykłość tego deseru nie polega tylko na tym, że jest bez alkoholu. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak Pani na moje pytanie odpowiedziała, że faktycznie mają coś takiego. Bardziej zmysłowo być nie może, a w końcu na horyzoncie święto zakochanych. Kiedy straciłam już nadzieję, zauważyłam że w Rossmannie którego mam pod nosem jest półka z winami. Gdzieś na Instagramie wpadło mi w oko wino bezalkoholowe. Teraz mogę spokojnie napić się lampki szampana (tak, wiem, obok szampana to to nawet nie stało) wieczorem kiedy dziecko śpi. Prosto, bez miksera i w małej ilości można ją zrobić z mascarpone i kremówki. Uwierzcie mi, że zrobi wrażenie na każdej drugiej połówce. Wstawiamy do lodówki, lub o tej porze roku na balkon, i czekamy aż troszkę stężeje. Z tych dwóch elementów można w bardzo prosty sposób przygotować romantyczny deser. Robimy to po to żeby truskawki zostały na swoim miejscu. A co Wy na to, jakby zrobić troszkę inną wersję? Wodę mieszamy z żelatyną i odstawiamy na 10 minut. Wrzucamy po równo na dno kieliszków i zalewamy niewielką ilością galaretki. Otwieramy szampana / wino (jeżeli możecie i chcecie to alkoholowe oczywiście też możecie użyć) i odlewamy 250ml. W końcu jakoś trzeba sobie czas umilać! Bez alkoholu na przykład. Nakładamy łyżką porcje na schłodzoną galaretkę. Kropka ma prawdziwe parcie na szkło! Ja nałożyłam ją rękawem cukierniczym, ale można równie dobrze łyżką.