Za nami pierwsze chłodne i deszczowe dni. Z czasem będzie ich jeszcze więcej, a wraz z nadejściem okresu jesienno-zimowego zaczną pojawiać się też pierwsze infekcje, szczególnie u dzieci. Katar, kaszel, gorączka i osłabienie, czyli główne objawy infekcji, bardzo źle wpływają na samopoczucie dziecka i utrudniają życie także rodzicowi. Warto więc wspomóc odporność malucha, aby jak najrzadziej chorował. Cegiełką w budowaniu odporności może być rosół z dodatkiem dwóch ważnych składników. Co do niego dodać, aby był bardziej pomocy?
Właściwości rosołu
Rosół jest doskonałą zupą na rozgrzanie. Już przygotowany w tradycyjny sposób ma szereg prozdrowotnych właściwości. Ułatwia trawienie, wspomaga leczenie anemii i stanów zapalnych.
Odpowiednio przygotowany rosół dostarcza nam wielu składników odżywczych. Jeśli jednak dodamy do niego dwa dodatkowe składniki, okaże się, że wspiera również odporność, co pomoże uniknąć infekcji szczególnie u dzieci.
Dwa dodatkowe składniki w rosole
W rosole znajduje się sporo składników, które wzmacniają odporność. Mowa na przykład o niezastąpionej pietruszce, gotowanej marchwi czy cebuli. Jednak odpornościowe działanie rosołu można o znacząco zwiększyć, dodając do imbir i czosnek. Jak to zrobić?
Po ugotowaniu wywaru z mięsa i warzyw (lub samych warzyw w wersji wege) nałóż na talerz makaron, dodaj do niego pół surowego ząbka czosnku, pół centymetra startego świeżego imbiru, gotowaną marchew pokrojoną w kostkę i posiekaną świeżą natkę pietruszki. Następnie zalej wszystko bulionem i wymieszaj. Ważne, aby rosół, którym zalewasz talerz był bardzo gorący - dzięki temu uwolni aromat z dodanych składników.
Pamiętaj, aby wymienione składniki, takie jak czosnek, imbir i pietruszka, dodawać surowe na talerz, a nie wrzucać do gotującego się rosołu. Dzięki temu zachowają swoje cenne właściwości.
Imbir, czosnek i pietruszka zanurzone w gorącym rosole mają wyjątkowe działanie nie tylko ze względu na własne właściwości, ale także ze względu na fakt, że rosół zazwyczaj jest dość tłusty. Tłuszcz obecny z bulionie sprawia natomiast, że prozdrowotne składniki są przyswajane bez organizm jeszcze skuteczniej.