Protesty pracowników lotnisk przybierają na sile. W obecnym wakacyjnym okresie może okazać się, że zakorkowanych lotnisk będzie o wiele więcej, niż wcześniej się spodziewano. Kolejnym lotniskiem, który rozpoczęło już strajk jest brukselskie lotnisko Zaventem. Jednak nie tylko tam są poważne problemy. Kolejki na lotnisku w Amsterdamie także są ogromne, co pokazał dziennikarz Tomasz Raczek.
Paraliż lotniska w Brukseli
20 czerwca na brukselskim lotnisku Zaventem odwołano aż dwie trzecie lotów, które były na ten dzień zaplanowane. Już w sobotę rzeczniczka lotniska Ihsane Chioua Lekhli ostrzegała, że w poniedziałek wielu pasażerów nie wyleci lub nie doleci na lotnisko o ustalonej porze. Dlatego też poleciła, aby pasażerowie przygotowali się na możliwość spędzenia nocy na lotnisku.
"Aktualne szacunki wskazują, że pasażerowie będą musieli czekać na kontrolę bezpieczeństwa do ośmiu godzin. Dlatego zdecydowanie zalecamy podróżnym, aby nie przyjeżdżali na lotnisko i w miarę możliwości zmieniali rezerwacje lotów" – ostrzega belgijskie lotnisko.
Na tym lotnisku to dopiero początek
20 czerwca odbył się pierwszy strajk pracowników lotniska. Warto jednak wiedzieć, że prawdziwy paraliż będzie miał miejsce 23 czerwca. Na wtedy bowiem zaplanowany jest strajk pilotów i personelu pokładowego linii lotniczych Brussels Airlines oraz Ryanair.
Tomasz Raczek pokazał, jak wyglądają kolejki na lotnisku w Amsterdamie
Znany krytyk filmowy Tomasz Raczek pokazał, jak wyglądają ciągnące się w nieskończoność kolejki na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.
“W kolejce do odprawy na amsterdamskim lotnisku Schiphol trzeba dziś czekać bite 2 godziny. Ustawiamy się daleko poza halą lotniska, gdzie postawiono namioty by osłaniać umęczonych pasażerów od deszczu lub słońca. Podróże lotnicze wyglądają dziś trochę tak jak pokazywano je (jako podróże międzyplanetarne) w starych filmach science-fiction.” - napisał dziennikarz na swoim Facebooku.
Obecnie w całej Europie obserwuje się zmniejszoną przepustowość największych lotnisk. Mają na to wpływ zarówno protesty pracowników, zmniejszenie liczby lotów z powodu niedawnej pandemii oraz fakt, że coraz więcej osób chce podróżować po dwóch latach utrudnień związanych z koronawirusem.
