Ceny czereśni mogą przyprawić o zawrót głowy. Jeden z internautów podzielił się na Twitterze zdjęciem z informacją o czereśniach za 260 zł za kg. Czy rzeczywiście w tym sezonie będzie aż tak drogo?
Zdjęcie wzbudzające wiele kontrowersji
Zainteresowanie w Internecie wzbudziło zdjęcie z targowiska, z którego możemy dowiedzieć się, że cena czereśni w tym roku to aż 260 zł za kg. Internauci widząc tak zawrotną cenę od razu zaczęli sugerować, że to zwykłe żarty.
Wiele z towarzyszących zdjęciu komentarzy miało żartobliwy charakter:
„Mam 2 słoiki z kompotem czereśniowym. Myślicie, że powinienem wynająć dla nich skrytkę depozytową?”.
Sprzedawcy i eksperci uspokajają
W Polsce czereśnie występują jedynie przez miesiąc i jest to zwykle przełom czerwca i lipca. Obecnie nie wiadomo, jaka będzie ich dokładna cena w tym roku. Poza tym okresem dostępne są produkty z importu.
Jak tłumaczą hurtownicy cena czereśni zależy w głównej mierze od nasycenia rynku. Na ilość zbiorów wpływa natomiast przede wszystkim pogoda oraz ewentualne zniszczenia upraw.
Sprawę w rozmowie z „Faktem” komentował także Janusz Piechociński, były wicepremier, obecnie ekspert rynku żywności:
„Miejmy dystans, mamy początek maja, spóźnioną wiosnę. Przecież sprzedający te drogie czereśnie za ćwierć tysiąca złotych, nie wyhodowali ich pod folią czy w szklarni. Muszą być z importu. Nasze czereśnie dopiero kwitną.”
Ile kosztowały czereśnie w ubiegłym roku?
W minionym roku czereśnie pojawiły się w tabeli notowań na giełdzie w Broniszach dopiero 17 maja. Ceny w tamtym czasie były wielokrotnie niższe na rynku hurtowym niż te zaprezentowane na zdjęciach opublikowanych na Twitterze. Polskie czereśnie pojawiły się natomiast dopiero w czerwcu i w hurcie kosztowały ok. 15 zł za kg.
W szczycie sezonu na szczęście było znacznie taniej. Za kilogram trzeba było zapłacić od sześciu do dziesięciu złotych. To pozwala sądzić, że tym razem będzie podobnie.