Magdalena Stępień zastraszana przez byłego partnera? Wydała oświadczenie

Agnieszka
Newsy
09.05.2022 9:13
Magdalena Stępień zastraszana przez byłego partnera? Wydała oświadczenie

Magdalena Stępień jakiś czas temu postanowiła założyć kolejną zbiórkę na leczenie swojego synka Oliwiera w Izraelu. Chłopiec zachorował bowiem na rzadki nowotwór wątroby. Magdalena  przebywa tam wraz z nim od kilku tygodni. Koszty leczenie jednak zdecydowanie przekraczają jej możliwości. Ojcem chłopca jest natomiast Jakub Rzeźniczak, z którym Magdalena miała konflikt. Gdy wydawało się, że była para doszła do porozumienia, Magdalena poinformowała, że jest przez Jakuba Rzeźniczaka zastraszana. 

Magdalena Stępień o zastraszaniu przez Jakuba Rzeźniczaka

W najnowszym oświadczeniu Magdalena Stępień poinformowała, że jest zastraszana przez Jakuba Rzeźniczaka. 

“Chciałam wam o czymś powiedzieć. O tym, że od wczoraj jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka za to, że gdy ludzie do mnie piszą i pytają, dlaczego sama nie opłacę leczenia, to mówię im, że dostaję trzy tysiące złotych alimentów co miesiąc i z tego utrzymuję się tutaj w Izraelu, bo nie pracuję” – mówiła Magdalena Stępień na Instastory. 

 

Dodała, że Jakub Rzeźniczak nie odpowiada na jej wiadomości z prośbą o pomoc.

Za to jestem teraz szykanowana i zastraszana, że ostrzegał mnie, i że to koniec, więc domyślacie się…” - opowiadała modelka. 

 

“Od tego momentu nie wypowiadam się na jego temat, nie pytajcie mnie o jego stanowisko odnośnie zbiórki. Walczę o życie mojego syna ja, moja rodzina i wy, za co wam z całego serce dziękuję. Na tym się obecnie skupiam, Oliwier musi mieć silną matkę, która walczy, a nie się stresuje, więc wybaczcie mi te nerwy i emocje, ale po prostu nie jesteście sobie w stanie wyobrazić, co ja przechodzę” – tłumaczyła Magdalena Stępień. 

Nowe oświadczenie Magdaleny Stępień

Po wcześniej wspomnianych słowach Magdalena Stępień usunęła swoje Instastory. Zamiast tego umieściła oświadczenie, w którym powiedziała, że nie będzie się więcej wypowiadać na temat byłego partnera. Dodała, że wiadomości, jakie otrzymuje, sprawiają, że jeszcze bardziej się stresuje, co bardzo negatywnie wpływa na jej dziecko. 

“W głowie mi się nie mieści, jak można podważać cokolwiek, co dzieje się w tym momencie. Proszę Was z całego serca, dajcie nam przetrwać przez to. Jest naprawdę ciężko. Od tej pory nie będę wypowiadać się na temat związany z ojcem dziecka. […] Nie zadawajcie mi pytań o postawę ojca dziecka w sprawie zbiórki. O to, czy z alimentów nie mogę opłacić leczenia, bo nie mam zwyczajnie na to siły. Oliwier odczuwa każdy mój stres. Wy mi go ciągle dokładacie w wiadomościach, pytając mnie o takie rzeczy. To boli. […] Na każdą rzecz w leczeniu wystawiana jest faktura. […] Story usunęłam, bo dość już tej medialnej burzy, jak coś wstawiam. My swoje sprawy załatwiamy tam, gdzie się je załatwia. Myślę, że wielu z was już widzi, co jest grane i ja nie muszę tutaj nic od siebie dokładać. Oliwier potrzebuje teraz naprawdę dużo spokoju, a od kilku dni przeżywa mój stres i widzę w nim zmiany, a ja nie mogę sobie na to pozwolić” – napisała.