Projekt Krajowego Programu Reform zawiera zapis o ozusowaniu wszystkich umów zleceń. Zmiany miałyby wejść w życie w 2023 roku. Co to oznaczałoby w praktyce? Jak zmieniłyby się pensje?
Ozusowanie umów zlecenie
Wiceminister Stanisław Szwed kilka tygodni temu udzielił wywiadu na posiedzeniu zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego. Poinformował wówczas, że reforma ozusowania wszystkich umów zleceń jest zawieszona do odwołania.
„Teraz nie jest dobry moment na wprowadzenie takich zmian” – mówił w lutym Stanisław Szwed.
Portal Fakt dotarł jednak do rządowego projektu Krajowego Programu Reform, który zawiera zapis o planowanej reformie. Projekt ustawy czeka podobno na zielone światło od premiera Mateusza Morawickiego.
Rządowy projekt Krajowego Programu Reform zakłada uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych, uszczelnienie zasad podlegania ubezpieczeniom, zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej czy podwyższenie przyszłych świadczeń długoterminowych.
Według portalu „Fakt” w rządowym projekcie znajduje się informacja, że obowiązek objęcia wszystkich umów zlecenia składkami na ubezpieczenie społeczne niezależnie od osiąganych przychodów mają wejść w życie w I kwartale 2023 r.
Zmiany takie zapowiadane były już w maju 2021 roku w ramach założeń Polskiego Ładu. Zapowiedzi dotyczyły zniesienia umów śmieciowych, wprowadzenia jednego modelu kontraktu pracy. Celem ozusowania takich umów miało być zniechęcenie do oferowania ich przez pracodawców.
Co reforma oznacza w praktyce?
Po wejściu w życie reformy osoba pracująca na umowie zlecenie będzie musiała zapłacić składkę emerytalno-rentową od każdej zarobionej złotówki (poza składką zdrowotną).
W praktyce oznacza to niższą wypłatę dla wielu Polaków. Im wyższe wynagrodzenie na umowie, tym większe trzeba będzie zapłacić składki ZUS.
Dla wyjaśnienia przedstawiamy przykład:
Osoba, która w umowie zlecenie ma zapis o zarobkach 2000 tysiące brutto, zarabia obecnie 1548 złotych netto (na rękę). Po wprowadzeniu zmian będzie to kwota 1374,07 złotych netto (na rękę). Kwota będzie pomniejszona o 173,93 złote.
Szacuje się, że zatrudnionych w ramach umowy zlecenie jest 1,2 mln osób w Polsce.
Pracodawcy mogą być niezadowoleni z wprowadzanych zmian. Do pomysłu optymistycznie podchodzą jednak związkowcy. Uważają oni, że ozusowanie umów zleceń jest szansą na wyższą emeryturę. Twierdzą, że wszystkie dochody powinny być obciążone daninami.
