Wielka Brytania chce wprowadzić zmiany, których celem jest zmniejszenie odsetku palaczy oraz zniwelowanie różnic między bogatymi a biednymi mieszkańcami Wielkiej Brytanii. Inicjatorem projektu jest Javed Khan. Rządowa strategia ma zostać ogłoszona wiosną. Projekt pilotażowy został już zrealizowany.
W Wielkiej Brytanii duże obciążenie dla służby zdrowia stanowi leczenie chorób odtytoniowych czy POHP. W związku z tym rząd zdecydował się na wprowadzenie rewolucyjnych zmian.
E-papierosy na receptę
Brytyjczycy chętnie sięgają po e-papierosy jako zamienniki dla papierosów tradycyjnych. Eksperci podkreślają, że wdychanie nikotynowego aerozolu nie przyczynia się do rozwoju schorzeń wynikających z wdychania substancji smolistych. W Polsce także prowadzone są badania na ten temat, które przynoszą podobne wnioski.
Rządowa walka z dymem tytoniowym zakłada, że e-papierosy będą wypisywane na receptę. Ponadto spekuluje się o podniesieniu wieku, od którego będzie można kupić papierosy.
Jeśli projekt wejdzie w życie, Wielka Brytania będzie pierwszym krajem, w którym to aptekarze będą wypisywać e-papierosy.
Pomysłodawcą i „twarzą” vapingowej rewolucji jest Javed Khan. Mężczyzna zwraca uwagę na problem braku szerokiej dostępności do mniej szkodliwych zamienników papierosowych.
Uważa on, że w biedniejszych dzielnicach Wielkiej Brytanii odsetek palaczy wynosi 23,4%, a w zamożniejszych londyńskich rejonach nie przekracza 8%. Javed Khan dąży do zmniejszenia dysproporcji. W związku z tym jego pomysł zakłada wprowadzenie e-papierosów do aptek i wypisywanie ich na receptę.
Farmaceuci będą mogli świadczyć dodatkowe usługi tj. konsultacje z pacjentami wychodzącymi z nałogu.
Odbyła się już pilotażowa faza projektu. Za każdego konsultowanego pacjenta apteka dostawała 10 funtów.
Koniec smakowych wkładów po podgrzewczy?
W związku z Dyrektywą Tytoniową w 2020 roku Unia Europejka wydała zakaz sprzedaży mentolowych papierosów. Alternatywą dla palaczy okazały się mentolowe i smakowe wkłady do podgrzewaczy. Nie wykluczone, że obecnie legalne wyroby również zostaną wycofane ze sprzedaży.
Unia Europejska swoje decyzje argumentuje obniżeniem wieku inicjacji młodzieży. Politycy uważają, że młodzi ludzie chętniej sięgają po smakowe wyroby.
Zdaniem UE wszystkie wyroby tytoniowe (w tym wkłady do podgrzewaczy) nie mogą mieć innego aromatu, czy smaku niż tytoniowy.
Portal „Rzeczpospolita” powołując się na swoje źródła sugeruje, że zakaz sprzedaży smakowego tytoniu może wejść w życie jeszcze w tym półroczu. Producenci, dystrybutorzy, punkty sprzedażowe mieliby w ciągu 2 miesięcy zbyć zakontraktowane zapasy wyrobów.
Przypomnijmy również, że wraz z początkiem 2022 r. w życie weszły nowe stawki akcyzy. Podatek od nowatorskich wyrobów tytoniowych poszedł w górę o 50%.
