Przez ponad dwie dekady ksiądz ze Stanów Zjednoczonych udzielił tysięcy nieważnych chrztów. Wszystko dlatego, że mylił jedno słowo! Kardynalny błąd, sprawił, że Kościół był zmuszony do unieważnienia mnóstwa chrztów z udziałem księdza Andreasa Arango!
Ksiądz przez 20 lat udzielał nieważnych chrztów
Proboszcz Andres Arango z kościoła pod wezwaniem św. Grzegorza w Phoenix w USA, przez ostatnie 20 lat udzielał nieważnych chrztów. W wypowiadanej formule zmieniał jeden wyraz, przez co udzielane przez niego sakramenty okazały się nieważne…
Proboszcz przez wiele lat źle wypowiadał formułę sakramentu chrztu
Sprawę księdza, który przez dwie dekady udzielał nieważnych sakramentów chrztu opisał niedawno "The New York Times". Okazało się, że kapłan w trakcie sakramentu mówił "chrzcimy" zamiast "chrzczę". Zgodnie z wytycznymi Kościoła jest to nieprawidłowa formuła! Przez ten kardynalny błąd udzielane sakramenty, okazały się nieważne…
Nieprawidłowości zauważyli wierni
To, że udzielane przez księdza sakramenty były nieważne, wyszło na jaw już rok temu. Podczas uroczystości chrztu, grupa wiernych zwróciła uwagę na to, że słowa wypowiadane przez kapłana odbiegają od prawidłowej formuły. Ksiądz wypowiadał następujące słowa: "Chrzcimy cię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Świadkowie zdarzenia postanowili powiadomić przełożonych kapłana o zaobserwowanej sytuacji.
Ksiądz zrezygnował z posługi kapłańskiej
Andres Arango zrezygnował już z funkcji proboszcza kościoła św. Grzegorza w Phoenix. Ksiądz przyznał się do winy i żałuje tego, co się stało. Wydał oświadczenie, w którym napisał, że jest mu niezwykle smutno ze względu na błąd, jaki popełniał przez te wszystkie lata.
Ksiądz oświadczył: „Zasmuca mnie fakt, że w trakcie mojej posługi dokonywałem nieważnych chrztów, regularnie stosując nieprawidłową formułę. Głęboko żałuję swoich błędów i tego, jak to wpłynęło na parafian".
Wierni podpisał petycję w obronie księdza
Jak podaje "The New York Times", rzeczniczka prasowa biskupstwa Phoenix, Katie Burke, powiedziała że to dobry kapłan. Wierni chcieli, żeby ksiądz został w ich parafii, dlatego w tej sprawie napisali petycję do władz kościelnych. Jednak decyzja przełożonych była ostateczna i został usunięty z funkcji proboszcza.
