Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż się zaostrza. We wtorek doszło do poważnego szturmu na granicę. Straż Graniczna musiała użyć armatek wodnych. Doszło też do kilku aktów przemocy. W samym środku zdarzeń, na granicy po stronie białoruskiej znalazł się reporter CNN, który relacjonował wszystko, co się dzieje. Jakie fakty przekazał?
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. w listopadzie, prawie 17,3 tys. w październiku, niecałe 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie sytuacja się poprawiła.
Reporter CNN na granicy po stronie Białorusi
Ze względu na stan wyjątkowy, którym objęte są miejscowości na granicy po stronie Polski, reporter CNN Matthew Chance zmuszony był udać się do Białorusi, aby zdobyć nagrania z tego, co dzieje się na granicy.
W materiale nagranym przez reportera widać, jak część zgromadzonych osób ogrzewa się przy palenisku, inni rzucają kamieniami w stronę granicy z Polską, a Straż Graniczna strzela z armatek wodnych w kierunku migrantów.
Na nagraniu widać też sforsowane ogrodzenie.
“Sytuacja migrantów wydaje się beznadziejna”
- Imigrantów pryskano wodą z armatek wodnych, być może był tam też gaz pieprzowy, bo wszyscy zaczęli kaszleć. Wszystko po to, by odeprzeć ich od granicy. (...) Ta woda jest gryząca, jakby było w niej coś w rodzaju pieprzu. Oczy od tego łzawią. Polacy odepchnęli migrantów od barykad w ciągu ostatnich kilku godzin. Widzicie, że rozbijają kamienie o ziemię i potem rzucają nimi w stronę Polski. Sytuacja jest bardzo napięta - relacjonował Matthew Chance.
Reporter CNN wyjaśnił też, że Zachód, USA i Unia Europejska oskarżają Białoruś o stworzenie tego kryzysu, by wywierać naciski na Unię Europejską.
“Polacy są bardzo zdeterminowani i nie chcą przepuścić migrantów. Białorusini także nie chcą pozwolić na ich wycofanie się. Więc jest to sytuacja, w której są tysiące imigrantów, bardzo sfrustrowanych, w strasznych warunkach - mówił reporter dodając, że na granicy panuje obecnie fatalna pogoda, jest mróz i pada deszcz.” - relacjonował Chance.
