Do sieci trafiło nagranie z lotniska w Mińsku. W filmie widać tłumy osób. Są to prawdopodobnie imigranci z Iraku, którzy będą próbować przekroczyć granicę Unii Europejskiej.
Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta. Wciąż dochodzi do masowych prób łamania integralności granicy. Mimo zapory zbudowanej z drutu kolczastego od sierpnia tego roku doszło do 9,4 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy.
W planach również jest budowa 200 metrowego, ciągnącego się wzdłuż granicy polsko-białoruskiej ogrodzenia. Wykonanie projektu ma kosztować 1,5 mld złotych. Mają być to betonowe bariery wzbogacone o obserwacyjne urządzenia elektroniczne.
„W miniony weekend doszło do dwóch prób siłowego forsowania granicy polsko-białoruskiej przez dwie duże grupy cudzoziemców 90 osób i 130 osób. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy SG oraz żołnierzy WP udaremniono próby nielegalnego przedostania się osób na terytorium Polski” – podała do wiadomości Straż Graniczna.
Funkcjonariusze Straży Granicznej 9 i 10 października odnotowali ok.1300 prób nielegalnego przekroczenia granicy między Polską a Białorusią.
Koczujące tłumy na lotnisku! Nadchodzi fala imigrantów!
Serwis Nexta udostępnił nagranie z lotniska w Mińsku na podstawie którego domyślać się można, że osoby tam koczujące to kolejna fala uchodźców. Większość z nich jest Irakijczykami. Prawdopodobnie chcą przedostać się do Europy.
NAGRANIE ZNAJDZIECIE TUTAJ
Na lotnisku w Mińsku, na wizy nie mogą już liczyć obywatele Afganistanu, Egiptu, Iranu, Jemenu, Nigerii, Pakistanu i Syrii. Do wiadomości podano także, że 17 października białoruski rząd wprowadzi w życie nowe rozporządzenie. Obywatele Iraku, Pakistanu oraz Egiptu będą objęciu ruchem bezwizowym. Wymogiem będzie natomiast posiadanie wizy unijnej. Informację taka napłynęła z telewizji „Belsat”.
Rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn podał do wiadomości, że Białoruś rozpoczęła deportację migrantów, których wiza utraciła ważność. Deportowanymi są Syryjczycy i Libańczycy.
Polskie służby stale podają komunikaty w czterech językach o karze więzienia grożącej za przekroczenie granicy polsko-białoruskiej. Ostrzeżenia ogłaszane są na pograniczu w języku angielskim, francuskim, arabskim i perskim.