W niedawno wyemitowanym odcinku “Uwaga TVN” mieliśmy okazję bliżej poznać syna Krzysztofa Krawczyka - Krzysztofa juniora. W programie pokazane zostały warunki, w jakich mieszka. Po emisji programu jego przyjaciele zorganizowali więc zbiórkę pieniędzy dla Krzysztofa juniora. Dlaczego dopiero teraz? Na to pytanie odpowiedzieli w opisie zbiórki.
Syn Krzysztofa Krawczyka - jak mieszka?
Syn Krzysztofa Krawczyka mieszkał w ciasnym mieszkaniu po dziadkach, ze swoim stryjem Andrzejem, jego żoną i synem.
Teraz stryj Andrzej nie żyje. Krzysztof wspomina, że w mieszkaniu często dochodziło do nadużywania alkoholu i awantur. Niejednokrotnie musiał nawet korzystać z prysznica sąsiadów, aby się umyć.
Chory na padaczkę Krzysztof otrzymuje miesięcznie 1000 zł renty. Musi z tego opłacić leki, wyżywienie, ubrania i środki czystości.
Krzysztof junior wiele lat temu miał wypadek samochodowy, który był spowodowany przez jego ojca. Od tamtej pory jest niezdolny do pracy zawodowej.
Po śmierci Krzysztofa Krawczyka okazało się, że cały spadek pozostawił swojej żonie - Ewie Krawczyk.
Zbiórka pieniędzy dla Krzysztofa juniora
Po emisji programu “Uwaga TVN” przyjaciele ze Stowarzyszenia Studio Integracji, do którego uczęszcza syn zmarłego artysty, postanowili zorganizować dla niego zbiórkę pieniędzy.
Pieniądze mają poprawić warunki, w jakich żyje Krzysztof. Osoby zakładające zbiórkę marzą też, że w przyszłości będzie możliwość zakupy instrumentów muzycznych dla syna zmarłego piosenkarza. Śpiew i granie na instrumentach stanowi bowiem świetną terapię dla Krzysztofa juniora.
Dlaczego dopiero teraz?
"Dlaczego dopiero teraz? Ponieważ Krzysztof, do tej pory cierpiał w milczeniu. Dopóki żył Tata, czekał cierpliwie, aż o nim sobie przypomni, tak zwyczajnie bez przymusu, ale z troski, po ojcowsku. Cały czas liczył, że jego los się odmieni. To jednak się nigdy nie stało... Krzysztof Igor Krawczyk swojego ojca, Krzysztofa Krawczyka, znał tak, jak jego fani - głównie z fotografii... Po śmierci ojca czuje się jeszcze bardziej bezradny i samotny" - brzmi opis zbiórki.
"NAJWIĘKSZE PRAGNIENIE
Liczymy na to, że Krzysztof otrzyma od władz miasta mieszkanie komunalne, wymarzony własny kąt. Nie wiadomo jednak, jak długo przyjdzie mu na nie poczekać? Nie wiemy w jakim będzie stanie, na pewno będzie trzeba je wyposażyć w niezbędny sprzęt. Gdy wydatki będą znane będziemy zwiększać kwotę zbiórki na ten cel i na bieżąco informować darczyńców." - czytamy w opisie zbiórki.
Obecnie zebrano już ponad 13 tysięcy z 50 tysięcy celu. - LINK DO ZBIÓRKI.
