Wyjazd na tegoroczną majówkę w kraju jest utrudniony. Hotele, zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem są zamknięte dla turystów. Polacy planują więc wyjazdy zagraniczne. Jednak jeden z najpopularniejszych kierunków wprowadza właśnie pełny lockdown.
Pełny lockdown w Turcji
Jednym z krajów, do którego Polacy jeżdżą najczęściej w trakcie majówki i wakacji jest Turcja. Prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w poniedziałek, że ze względu na znacznie rosnącą liczbę chorych na COVID-19, już od czwartku w kraju wprowadzony zostanie ścisły lockdown.
Ma to najprawdopodobniej związek z tym, że na początku marca turecki rząd nieco poluzował obostrzenia. To z kolei doprowadziło do obecnego wzrostu zakażeń.
16 kwietnia w Turcji odnotowano rekordowy dobowy przyrost zakażeń - aż 63 tysiące osób. W ubiegłą niedzielę natomiast 36 tysięcy. Jest to również bardzo wysoka liczba.
Lockdown będzie trwał wstępnie do 17 maja. Wprowadzono pokaźną liczbę obostrzeń, między innymi zakaz podróży między miastami, czy zawieszenie nauki w szkołach stacjonarnych.
Przemieszczanie się między miastami będzie możliwe jedynie w przypadku, gdy władze wydadzą na to specjalne pozwolenie.
Co więcej, w całym kraju wprowadzona została godzina policyjna obowiązująca od godziny 21. do 5.
Funkcjonować będzie natomiast rynek spożywczy i przemysłowy.
Gdzie Polacy mogą wyjechać na majówkę lub wakacje za granicę?
Popularnymi kierunkami dla Polaków są również takie kraje, jak Hiszpania.
Hiszpania wymaga od dorosłych turystów negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Test należy wykonać maksymalnie na 72 godziny przed przyjazdem.
Jeśli chcemy jednak skorzystać z dalszych kierunków, warto rozważyć bardziej egzotyczne kraje, takie jak Egipt, Dominikanę, czy Zanzibar.
Majówka na Mazurach?
Co ciekawe, pomimo obostrzeń, Mazury i tak szykują się na przybycie turystów w okresie majówki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że branża turystyczna mimo zakazu planuje działać - mowa między innymi o wypożyczalniach żeglarskich.
„Bardzo wiele jachtów zostało wyczarterowanych na ten weekend" – powiedział cytowany przez PAP Zbigniew Jatkowski - właściciel portalu mazury.info.
"Koncert będzie transmitowany online więc goście nie muszą być pod sceną, mogą oglądać w ekranach telefonów. A jarmark jest potrzebny nie tylko nam. Od miesięcy nie mogą zarabiać m.in. lokalni rzemieślnicy i artyści tworzący piękne rękodzieło. Będą u nas wytwórcy naturalnych soków i kremów - super zdrowych produktów, które mają krótki termin ważności. Czy ci ludzie mają wyrzucić te produkty? Uważamy, że skoro są czynne targowiska czy odbywają się jarmarki śniadaniowe, to i my w porcie możemy zrobić jarmark" - powiedziała z kolei przedstawicielka jednego z portów w rozmowie z PAP.
