Z powodu wciąż rosnącej liczby zachorowań na COVID-19 w Polsce i innych krajach europejskich, politycy stają na głowie i proponują coraz bardziej restrykcyjne przepisy. Mają one na celu zahamować rozprzestrzenianie się wirusa. Czy nie posuwają się jednak za daleko?
Kara za wyjazd za granicę. Brytyjski pomysł, który może obowiązywać również w Polsce
W Wielkiej Brytanii pojawił się pomysł, aby za nieuzasadniony wyjazd za granicę (na przykład na wakacje) karać grzywną w wysokości 5 tysięcy funtów.
Co ciekawe, zakaz ten obowiązuje tam już od dawna. Jednak Brytyjczycy nagminnie go obchodzili na różne sposoby, tym samym turystyka wciąż miała miejsce.
Obecnie, aby bardziej nakłonić swoich obywateli do przestrzegania zakazu, brytyjski rząd postanowił nałożyć za takie przewinienie pokaźną grzywnę - aż 5 tysięcy funtów, czyli około 27 tysięcy złotych.
W jakich celach można wyjechać?
Z Wielkiej Brytanii można wyjechać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Mowa o wyjeździe w celach zawodowych, w celu nauki, na pogrzeb bliskiej osoby. Aby wyjechać trzeba wypełnić specjalną ankietę. Jej brak na lotnisku oznacza karę 200 funtów.
Czy takie rozwiązanie możliwe jest w Polsce?
Ze względu na pogarszającą się sytuację w Polsce, pojawiają się pytania o wprowadzenie takiego rozwiązania również u nas.
Do zadawania takiego pytania skłania również fakt, że Polacy, w tym spora część celebrytów nagminnie korzysta z wyjazdów w ciepłe kraje, gdzie statystyki związane z koronawirusem są niskie, jednak wynikają z braku testowania.
Adam Niedzielski na konferencji prasowej, na której ogłosił nowe restrykcje został zapytany również o ten temat. Jak stwierdził, takie rozwiązanie nie jest wykluczone w przyszłości. Obecnie jednak nie jest ono rozważane.
"Straż Graniczna i Sanepid, jeśli chodzi o osoby wjeżdżające do Polski, pilnują skierowania na kwarantannę, o ile odbywa się to transportem zbiorowym, chyba że dotyczy to południowej granicy, bo przypominam, że tam też obowiązują ograniczenia związane z przejazdem transportem własnym" - powiedział minister.
Dodał, że jego zdaniem wyjazdy są obecnie niestosowne.
