Epidemia koronawirusa wprowadziła w nasze życie wiele zmian. Bardzo możliwie, że zmieni się prawo w kwestii dopuszczalnych form zasłaniania ust i nosa.
Wiele zasad i nakazów
Od kiedy epidemia koronawirusa trwa, to weszło w życie bardzo wiele zasad i obowiązków. Jedne z nich są bardziej a inne mniej respektowane. Państwo stara się, aby zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo przed tym groźnym wirusem. Od jakiegoś czasu przebywając na świeżym powietrzu, w pracy czy będąc w sklepie, musimy zasłaniać nos i usta.
Zasłanianie nosa i ust
Jak do tej pory możliwości sposobów na zasłanianie nosa i ust było sporo. Do wyboru mamy maseczki chirurgiczne, przyłbice, maseczki z filtrem lub zwykłe szaliki czy chustki. Każdy mógł wybrać "coś dla siebie" z czym się dobrze czuje oraz w czym mu się dobrze oddycha. Najważniejsze było, aby zakrywać nosa i usta będąc w miejscach publicznych, a mniej ważne było już to, czego używamy.
Możliwe zmiany w przepisach
Ministerstwo Zdrowia zastanawia się jednak, czy nie zmienić przepisów tak, aby zabraniały one niektórych form "maseczek". Chodzi tu przede wszystkim o to, aby używane były odpowiednie maseczki, a nie szaliki i chusty, które nie zatrzymują cząsteczek wirusa tak dobrze, jak no, maseczki z filtrem. Według prof. Andrzeja Horbana, który jest głównym doradcą premiera do spraw COVID-19 temat ten wart jest doprecyzowania.
Eksperci wyjaśniają
Według prof. Horbana zwykła chustka nie zahamuje cząsteczek wirusa, które np. podczas mówienia "wydostają się" na zewnątrz i mogą zarazić innych ludzi. Przyłbice czy chustki również nie zabezpieczają przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Według niego minister zdrowia, powinien wprowadzić odpowiednie regulacje prawne, które zalecałyby noszenie maseczek chirurgicznych lub tych z filtrem.
Zdanie ministra zdrowia
Do sprawy odniósł się minister zdrowia w programie "Tłit", który jest prowadzony na łamach Wirtualnej Polski. Jak zauważył Adam Niedzielski, jak na razie rząd nie ma w planach wydania rozporządzenia, które doprecyzowałoby sprawę noszenia maseczek ochronnych. Nadmienił on jednak, że bardzo możliwe, że przepisy zostaną bardziej dookreślone, ponieważ np. szalik, który jest wymieniony jako możliwy środek zasłaniania ust i nosa, nie jest odpowiedni i chroni słabiej przed zarażeniem niż maseczka chirurgiczna. Bardzo możliwe, że przyłbice również zostaną "wycofane", ponieważ nie zapewniają odpowiedniej ochrony przed COVID-19.
Trzecia fala epidemii
Minister Zdrowia cały czas apeluje o ostrożność oraz stosowanie się do przepisów i nakazów, ponieważ jest to jedno z ważniejszych narzędzi walki z koronawirusem. Szczepienia jak na razie są w początkowej fazie i co ważne, nie są dostarczane w odpowiedniej ilości. To powoduje, że nie uda nam się tak szybko wyjść z epidemii. Pomimo posiadania szczepionek, dyscyplina społeczna i zachowanie dystansu oraz zdrowego rozsądku nadal są najważniejsze.