Protesty dotyczące ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu przerywania ciąży wciąż trwają. Sprawę komentują wszystkie środowiska. Najbardziej słyszalny jest jednak głos celebrytów. Ostatnio mocną wypowiedź napisała Paulina Młynarska, ostro krytykując Jurka Owsiaka.
Zakaz przerywania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu wywołał w Polsce największe protesty od lat. Niestety, pomimo tak ogromnego sprzeciwu Polek i Polaków wyrok Trybunału Konstytucyjnego został opublikowany, a tym samym oficjalnie wszedł w życie.
Jedną z osób, która wypowiedziała się na ten temat był Jurek Owsiak. W swojej wypowiedzi na konferencji prasowej podziękował kobietom za Strajk Kobiet, jednak wcześniej wypowiedział też kilka słów, które przez Paulinę Młynarską (i nie tylko) zostały uznane za pogardę, uogólnianie i niezrozumienie problemu braku praw reprodukcyjnych dla kobiet w Polsce.
- Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To jest absolutnie nadużycie” - powiedział Jurek Owsiak.
Na te słowa zareagowała Paulina Młynarska, która umieściła na swoim Facebooku wpis krytykujący Owsiaka. Zarzuciła mu “uogólnioną w całym pokoleniu pogardę” oraz uznawanie kwestii kobiecych za “błahe” i “drugorzędne”.
We wpisie wspomniała też, że Owsiak nie powinien rzucać haseł “aborcja na pstryk”, bo jest to uogólnianie i bagatelizowanie tematu oraz sugerowanie, że “aborcja to kaprys”. Dodała, że powód, dla którego kobieta decyduje się na zabieg przerwania ciąży nie podlega ocenie Owsiaka.
"Jurku Owsiaku, jesteś dziadersem. Kochanym, uwielbianym, za którego wiele z nas dałoby się pokroić. Ale jesteś dziadersem. Świadczy o tym łatwość z jaką w czasie, gdy Polki masowo protestują przeciw sadystycznej ustawie antyaborcyjnej, rzucasz hasło „aborcja na pstryk” i opowiadasz się za zgniłym kompromisem. Można odnieść wrażenie, że swojego stanowiska w tak ważnej, dramatycznej sprawie nie przemyślałeś. Tacy właśnie są dziadersi: tzw. „kwestie kobiece” są dla nich tak błahe, tak drugorzędne, że w sumie nie warte głębszej refleksji. Rzuca dziaders, jeden z drugim, że legalna aborcja to kaprys „na pstryk”, że w sumie to kompromis mu pasował. I zadowolony. Wiadomka, jego to nie dotyczy. Bardzo niefajne, gdy takie słowa, w tym stylu wypowiedziane, w takim momencie, padają z ust samego Jurka Owsiaka. Bardzo! Już pomijam, że Ogólnopolski Strajk Kobiet solidarnie zawiesił protesty, aby nie kolidować z WOŚP, a dziaders w Tobie wbił im nóż w plecy. Nie traktuj tak kobiet Jurku Owsiaku! To nie jest pierwszy raz, kiedy wypsnęła Ci się ta uogólniona w całym pokoleniu pogarda. Pamiętamy. To dlaczego kobieta decyduje się przerwać ciążę, nie podlega Twojej ocenie. Jest to sprawa wyłącznie pomiędzy nią, jej partnerem i jej lekarzem/lekarką. Takie są cywilizowane standardy w krajach, w których kobiety nie są uważane za niezdolny do samodzielnego myślenia inwentarz, będący własnością przemądrzałych dziadersów. Cholernie przykro. I tyle." - napisała Paulina Młynarska na swoim Facebooku.