Koronawirus nie odpuszcza, więc obostrzenia nadal nie są luzowane. Wiele firm ma zamiar się jednak tworzyć poprzez wzięcie udziału w akcji „OtwieraMY”, dlatego rząd ma w planach zmiany w Tarczy branżowej.
Dalsze obostrzenia
Epidemia koronawirusa sprawiła, że państwo wprowadziło wiele nakazów i obostrzeń, które miały na celu zahamowanie wzrostu nowych zakażeń. Od połowy października zamknięte są m.in. restauracje, bary czy siłownie. Wiele firm od tamtej pory nie zarabia, a rządzący stale przesuwają daty, kiedy znów firmy te będą mogły się otworzyć. Dziś mija praktycznie trzeci miesiąc, kiedy firmy te są pozbawione przychodu. Na początku przymusowe zamknięcie niektórzy branż oraz sektorów gospodarki miało trwać dwa tygodnie, później jednak podtrzymano dotychczasowe zasady, a po świętach została ogłoszona narodowa kwarantanna, która miał trwać do 17 stycznia. Zamknięto wtedy stoki narciarskie, hotele czy sklepy w galeriach handlowych. W okolicy połowy miesiąca rząd poinformował, że nie może złagodzić obostrzeń i będą one niezmiennie trwać do końca stycznia. To spowodowało, że firmy powiedziały: „dość”.
Firmy mówią: "Dość"
W związku z tym powstała akcja #OtwieraMY, gdzie firmy i lokale otwierają się mimo panujących obostrzeń, ponieważ nie są już w stanie dłużej funkcjonować bez przychodu. Dla wielu firm dalsze zamknięcie jest równoznaczne z upadkiem i zakończeniem działalności. Wiele przedsiębiorców skarży się, że obecne obostrzenia generują wiele trudności w związku z utrzymaniem firmy. Ostatnio głośno było o akcji „Góralskie Veto”, gdzie górale zapowiedzieli, że otworzą się mimo panujących obostrzeń. Na drugim końcu Polski możemy spotkać się z "Bałtyckim Vetem”, gdzie przedsiębiorcy również mówią, że będą otwierać swoje biznesy.
Pomoc nie dla wszystkich
Państwo zamknęło wiele branż i firm, nie dając niestety nic w zamian. Wiele się mówi o tarczy finansowej czy tarczy branżowej, jednak nie wszystkie firmy „łapią się” na te pomoce, ponieważ nie spełniają wybranych kryteriów. Przedsiębiorcy mówią, więc „dość” i otwierają się, aby zacząć zarabiać pieniądze. Otwarcie to jednak może spowodować, że znów będziemy mieli wysoki dzienny bilans zakażeń i zgonów. Aby temu zapobiec, państwo zmienia niektóre kryteria w Tarczy branżowej, aby więcej firm mogło się starać o pomoc w jej ramach.
Dodatkowe kody PKD
Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk zapowiada, że Tarcza branżowa ma zostać rozszerzona o dodatkowe działalności gospodarcze, które będą mogły się ubiegać o pomoc w jej ramach. Do tej grupy zostali np. włączeni przedsiębiorcy, których działalność jest określona kodem 55.20.Z. Wiceminister dodała, że tarcza branżowa będzie sukcesywnie rozszerzana o kolejne kody na postawie propozycji Jarosława Gowina. Państwo apeluje jednak o cierpliwość dla przedsiębiorców, ponieważ im więcej osób się zaszczepi przeciw koronawirusowi, tym szybciej będzie można luzować obostrzenia.
