Choć obowiązek zasłaniania nosa i ust i noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych obowiązuje od 16 kwietnia, to nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wiąże się także z zakazem spożywania posiłków i napojów na zewnątrz. Zastanawiasz się, czy możesz coś zjeść lub napić się na ulicy? Odpowiedź Ci się nie spodoba!
Obowiązek zakrywania nosa i ust
Od ponad dwóch tygodni zobowiązani jesteśmy nosić maseczki ochronne, zasłaniające nos i usta, gdy wychodzimy na zewnątrz. Ma to zmniejszyć ryzyko zakażenia się koronawirusem od osób, które przechodzą go bezobjawowo i zahamować rozprzestrzenianie się pandemii. Maseczki ochronne są obowiązkowe niemal dla wszystkich i należy je nosić na ulicy, w sklepach, komunikacji miejskiej, w urzędach, na poczcie, kościele czy parku.
Zakaz jedzenia i picia na ulicy
Główny Inspektorat Sanitarny na swojej stronie poinformował, że nakaz zasłaniania ust i nosa, nie zawiera odstępstw dotyczących spożywania posiłków czy napojów. W miejscach objętych nakazem noszenia maseczek, nie możemy więc jeść ani pić. Gdy kupujemy jedzenia na wynos, powinniśmy spożyć je dopiero w domu, mając na uwadze to, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową.
Posiłki na wynos można zjeść dopiero w domu
To znaczy że jeśli kupimy hot-doga na stacji paliw, kebaba, burgera czy zapiekankę na wynos lub lody i gofry dla dzieci, nie możemy ich spożyć od razu, w miejscu publicznym. Musimy przejść tam, gdzie nakaz nie obowiązuje, np. do własnego samochodu lub zjeść posiłek dopiero po powrocie do domu.
Choć ograniczenie to wydaje się nieco absurdalne, powinniśmy się do niego stosować, jeśli nie chcemy zostać ukarani mandatem w kwocie o wysokości 500 zł.