Zapewne wiele osób zastanawia się kiedy w naszym kraju przypadnie szczyt zachorowań na SARS-CoV-2. Specjalnie dla Was sprawdziliśmy, co na ten temat mówią naukowe analizy i jak się okazuje, najgorsze cały czas przed nami. Polscy i Amerykańscy naukowcy podają tę samą datę szczytu epidemii w naszym kraju. Zobaczcie!
Pomimo tego, że koronawirus już od kilku dobrych miesięcy panuje na całym świecie, to w naszym kraju nie osiągnął jeszcze swojego apogeum. Na ten moment w naszym kraju mamy 7 049 potwierdzonych przypadków. Wyleczono 618 osób, a 251 zmarło. Jednak jak donoszą Polscy i Amerykańscy naukowcy największy szczyt zachorowań dopiero przed nami.
Szczyt zachorowań w Polsce według polskich badaczy:
Spółka ExMetrix przygotowała prognozy szczytu zachorowań w naszym kraju. Mają one sięgać 9 tysięcy potwierdzonych przypadków testami na obecność SARS-CoV-2. Po wprowadzeniu nowych danych przy użyciu sztucznej inteligencji apogeum epidemii przesunęło się o kilka dni i ma przypaść w naszym kraju w okolicach 25 kwietnia. Jak również sprawdzili naukowcy, epidemia w Polsce potrwa nieco dłużej niż np. w Chinach. Najszybszy przyrost zachorowań przypadnie po 8 kwietnia, jednak już o okolicach 15 kwietnia będzie widoczne lekkie przyhamowanie zachorowań, co nie oznacza, że wirus zacznie słabnąć.
"W najbliższych dniach będziemy mieć rekordowe przyrosty stwierdzonych przypadków zakażenia, nawet do ok. 500 zakażonych zaraportowanych dziennie, jak wskazują nasze modele, co oczywiście jest znacznie mniejszą liczbą niż w Hiszpanii czy Włoszech, ale wymaga dalszej bardzo dużej dyscypliny narodu. Należy pamiętać, że model pokazuje prognozę, która nie jest odporna na nagłe rozluźnienie dyscypliny tzw. social distancing"- skomentował Zbigniew Łukoś, CEO firmy ExMetrix.
Szczyt zachorowań w Polsce i Europie według amerykańskich badaczy:
Również amerykańscy naukowcy z "The Institute for Health Metrics and Evaluation", którzy współpracują również z Białym Domem, oszacowali kiedy nastąpi szczyt zachorowań w Polsce i Europie. Według ich badań najwięcej ofiar epidemia zbierze w Wielkiej Brytanii. W naszym kraju liczba ofiar śmiertelnych może wynieść od 1,2 tysiąca do nawet 3 tysięcy. Amerykańscy naukowcy również oszacowali, że szczyt zachorowań ma przypaść w trzecim tygodniu kwietnia.
Badacze wzięli w swoich analizach pod uwagę doświadczenia innych krajów, w tym poziom zastosowania ograniczeń. Stan systemu systemu ochrony zdrowia, jak i podatność społeczeństwa na zakażenia wirusem. Jeżeli sprawdzą się ich prognozy i szczyt epidemii faktycznie w naszym kraju przypadnie w okolicach 25 kwietnia, to izolacja może potrwać w Polsce znacznie dłużej niż zakładano.
Przepowiednie i przewidywania:
W sieci znajdziemy fora, na których nie brakuje rozważań na temat końca epidemii w naszym kraju. Jednak takie informacje trzeba traktować z dużym dystansem. Dodatkowo eksperci podkreślają, że najlepiej sytuację w naszym kraju śledzić na oficjalnych profilach, jak Ministerstwo Zdrowia lub Główny Inspektorat Sanitarny.