Sieć sklepów Biedronka poinformowała kilka dni temu, że w związku z nowymi obostrzeniami dotyczącymi ograniczenia ilości osób w sklepach, punkty sieci będą otwarte do północy. Daje to szansę na zrobienie zakupów większej ilości osób. 1 kwietnia natomiast dostaliśmy informację o tym, że od 7 do 10 kwietnia Biedronki będą otwarte całą dobę. Pracownicy obawiają się kilku rzeczy.
Biedronka i Lidl otwarte całą dobę
Biedronka od wtorku do piątku będzie czynna całą dobę. Również Lidl przekształcił niektóre swoje punkty w sklepy całodobowe już 4 kwietnia. Mowa o 2-3 sklepach działających całodobowo w dużych miastach. Jakie są problemy pracowników z tym związane?
Jedna z kasjerek Biedronki powiedziała Dziennikowi Zachodniemu, że problemem jest między innymi dojazd. Nie każdy pracownik ma możliwość dojechania lub wrócenia do domu z pracy w nocy.
Istnieje również obawa o kradzieże lub wizyty pijanych osób. Kasjerka zauważa, że w nie wiadomo, czy ochrona w sklepie będzie działać całodobowo.
Co więcej, jedna z użytkowniczek forum “Jestem kasjerem” obawia się, że w nocy na zakupy będą przychodzić ludzie objęci kwarantanną. Jest to dla nich bezpieczniejsze, bo nie narażają się na zauważenie przez sąsiadów lub nieobecność podczas wizyty policji.
Alfred Bujara z Solidarności zauważa też, że dodatkowe premie dla pracowników Biedronki nie są żadną nowością.
- Nie jest prawdą, że sieci świetnie nagradzają swoich pracowników, dlatego niektóre z nich w tym trudnym okresie przyznają nagrody. Tyle się pisze o tym, że pracownicy Biedronki dostaną nagrodę w wysokości 2300 zł. Tylko że to jest nagroda roczna za wyniki finansowe za 2019 rok, zawsze przyznawana w kwietniu i zależy m.in. od oceny rocznej przełożonych.