! 🙂 Składniki: – 320g mąki orkiszowej typ 700 – 5 porządnych łyżek śmietany 12% – 4 żółtka – 1 łyżka spirytusu – 1/2 łyżeczki cukru – 1/2 łyżeczki soli Ciasto dzielimy na części i każdą z nich rozwałkowujemy bardzo cienko na blacie lekko podsypanym mąką (pozostałe części przykrywamy ściereczką, by nie obsychały). Faworki smażymy na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor (możemy pomóc obrócić się im za pomocą widelca). Uzyskany placek kroimy na paski o szerokości 5 cm, a każdy z nich na 2-centymetrowe prostokąty. Podgrzewamy tłuszcz do 170 stopni (jeśli nie mamy termometru, odpowiednio rozgrzany olej poznamy po włożeniu do niego drewnianej łyżki – wokół będą tworzyć się bąbelki). Z dzieciństwa pamiętam jak moja mama przygotowywała kilogramy tego przysmaku, a w całym domu pachniało smażącymi się kawałkami ciasta.