Wyszło pysznie i kolorowo. 6 pszennych tortilli ok. 300 g pieczarek 3 różnokolorowe papryki – czerwona, żółta, zielona 2 małe cebule 350-400 g tartej mozzarelli 250 g kiełbasy krakowskiej suchej kilka suszonych pomidorów sól, pieprz masło/olej Cebulę kroimy w piórka. Nawet nie wiecie, jak mi tego krzątania po kuchni brakowało 🙂 Na kolację zdecydowałam się przygotować coś na ciepło. Udostępnij Zapisz Pierwszy posiłek (no, nie licząc obiadu), przygotowany w normalnych warunkach, czyli na płycie indukcyjnej i kuchennym blacie (zamiast na małym stoliku i jednopalnikowej kuchence elektrycznej). Gdy lekko się zarumieni, przewracamy na drugą stronę (tutaj warto pomóc sobie talerzem – przykładamy go do tortilli i obracamy patelnię. Wybór padł na quesadillę z dużą ilością sera, z pieczarkami, cebulką, papryką, suszonymi pomidorami i kiełbasą krakowską. Na patelnię po smażeniu pieczarek wrzucamy pokrojoną kiełbasę (jeżeli jest taka potrzeba, można uzupełnić niewielką ilością oleju). Najlepiej smakują na ciepło, tuż po przygotowaniu, kiedy placki tortilli są najbardziej chrupiące. Teraz pozostaje ostrożnie zsunąć ją ponownie na patelnię i dopiec z drugiej strony). Podczas składania quesadilli, wszystkie składniki nadzienia dzielimy sobie na 3 części (wystarczy wizualnie). Na talerzu lub dużej desce układamy placek tortilli. Pozbawione gniazd nasiennych papryki kroimy na cienkie paseczki. Gotowy placek kroimy na mniejsze części. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość masła lub oleju.
