200 g mąki pszennej pełnoziarnistej (może być też mąka tortowa) 225-235 g marchewki po 1/2 łyżeczki: cynamonu, imbiru, kardamonu 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 130 g brązowego cukru dark muscovado (w oryginale 250g; 175 g do ciasta i 75 g do nasączu) 150 ml oleju 2 średnie jajka 100 g rodzynek (można dać mniej) 50 g wiórków kokosowych (robiąc ciasto kolejny raz, pominęłam je) 50 g orzechów włoskich (kolejnym razem dałam laskowe) skórka otarta z 1 pomarańczy + sok z 1/2 pomarańczy (pominęłam nasącz) 1 łyżka soku z cytryny Dodatkowo – za drugim razem pominęłam ten etap, ale podaję gdyby ktoś chciał spróbować – łączymy 75 g cukru dark muscovado z sokiem pomarańczowym i cytrynowym. Taki trochę pachnący już Świętami. Mój mąż nie mógł się go nachwalić i kilka razy zasugerował, że zjadłby go niebawem ponownie:)) Przygotowując go kolejny raz zrezygnowałam całkowicie z nasączania, gdyż ciasto samo w sobie jest już mocno wilgotne. Do misy miksera wlewamy olej, dodajemy skórkę pomarańczową oraz 130 g brązowego cukru – miksujemy. Ciasto marchewkowe przygotowane na mące pełnoziarnistej i ciemnobrązowym cukrze dark muscovado bazujące na recepturze Gordona Ramsay’a, to wspaniały jesienny wypiek. Do masy dodajemy mąkę z przyprawami i marchewką, miksujemy na najmniejszych obrotach, do połączenia. Podaję jednak informacje o nasączu na końcu przepisu, gdyby ktoś jednak chciał przetestować ten sposób.