U mnie najczęściej ląduje właśnie w koktajlach, herbacie i w ciastach 🙂 Składniki (na mniej więcej taką szklankę jak na zdjęciu ;)): 2 duże garście świeżego szpinaku 1 dojrzała gruszka 1 dojrzały banan sok z 1/2 pomarańczy ok. 1/2 – 1 łyżeczka wody pomarańczowej ewentualnie niegazowana woda dla rozrzedzenia koktajlu Przygotowanie: Zaczynamy oczywiście od przygotowania liści i owoców. Ma ona również zastosowanie w kosmetyce, a w krajach Bliskiego Wschodu używa się jej jako środek leczniczy (medycyna ludowa). Bo dopóki nikt mi nie podstawi kawałków owoców pod nos, to jakoś samej mi do nich daleko. Jest to mieszanka wody i olejków eterycznych z kwiatów pomarańczy gorzkiej (lub inaczej nazywanej pomarańczy kwaśnej). Pod koniec 2017 roku postanowiłam sobie, że wraz z Nowym Rokiem będę codziennie pić koktajle. Trzymajcie kciuki, żeby szło mi tak dalej, to może za niedługo podzielę się innymi miksami. Jeśli koktajl jest dla Was za gęsty, wówczas dolewamy wody tyle, aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Wodę można wykorzystywać jako dodatek w kuchni, np. do napojów, czy wypieków. Na zdrowie! Polecają się jeszcze koktajle: bananowy, malinowy, arbuzowy. Dlaczego koktajle, a nie po prostu więcej owoców albo warzyw? Dzisiejszy koktajl oprócz owoców zawiera również liście świeżego szpinaku. Śniadania i kolacje też często występują w towarzystwie ogórka czy papryki.
