łyżeczka powideł śliwkowych 2 łyżki nalewki wiśniowej (można zamienić na inny alkohol lub kompot owocowy) 100 ml czarnej herbaty szczypta cynamonu 2 łyżki kakao ewentualnie: cukier puder do smaku wiórki kokosowe Przygotowanie Suche ciasto należy rozdrobnić (można posiekać lub użyć malaksera). Na koniec możemy także dodać cukier puder, ale jego ilość zależy od tego jak słodki piernik mieliśmy (pamiętajmy, że dodaliśmy już czekoladę oraz powidła, które są słodkie). I tak z suchego piernika, którego nikt nie chciał jeść, powstały małe piernikowe i rozpływające się w ustach pralinki lub tzw. bajaderki. Składniki (na około 30 sztuk) 300 g suchego piernika 80 g czekolady (dowolnej ulubionej) 25 g oleju kokosowego (można zamienić na masło) Bardzo nie lubię marnować jedzenia i z tej niechęci rodzą się w mojej głowie nowe przepisy. Każdą obtaczamy w wiórkach kokosowych (można także wykorzystać do tego kakao lub rozdrobnione orzechy) i odkładamy. W razie ochoty na małe co nieco idealne, a i jedzenie nie zostało zmarnowane. Lekko schłodzoną masę piernikową wyciągamy z lodówki i zwilżonymi rękoma formujemy małe kuleczki-pralinki. Czekoladę razem z masłem lub olejem kokosowym rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Był już suchy i twardy i szkoda mi było go wyrzucać, bo nie był zepsuty.
