½ dużej cukinii, pokrojonej w kostkę 1 cebulka dymka, pokrojona w pióra 1 szkl ugotowanej komosy ryżowej 7-10 suszonych pomidorów, pokrojonych w kostkę 1 ząbek czosnku, wyciśnięty sól, pieprz, czosnek suszony, bazylia Przygotowanie: Jednak przygotowanie dyni nie jest trudne, czasami można zrezygnować z obierania, a jej smak jest na tyle elastyczny, że naprawdę można ją wykorzystać do wszystkiego. Upieczoną dynię wydrążyć tak aby powstało miejsce na nadzienie, pozostawić około 1 centymetra miąższu z każdej strony i na dnie. Uwielbiam ją jeść zarówno na słodko, jak i na słono – w milionach różnych wersji. Komosę ryżową, jak i inne tzw. superfood, które oprócz tego, że są niesamowicie smaczne, dodają nam całej masy minerałów i witamin możecie znaleźć w sklepie sklepaganex. Uważam, że wciąż jest ona niedoceniana – zapewne przez to, że trzeba jednak trochę się wysilić, żeby ją obrać i wydrążyć. Wobec tego, chociaż zazwyczaj gotuję sezonowo, kiedy zobaczyłam w sklepie dynię piżmową, postanowiłam przypomnieć sobie złotą, słoneczną jesień. Dajcie znać w komentarzach, jaki jest Wasz ulubiony sposób na dynię. Posypać solą, pieprzem, natrzeć czosnkiem, skropić oliwą i piec ok. 40 min w 200stopniach aż zmięknie. Tym razem nadziałam ją komosą ryżową – cudownymi drobinkami, które uwielbiam wszędzie dodawać.