Ciasto jest z takich składników jak na naleśniki tylko trochę gęstsze, wylewa się je na rozgrzaną patelnię, kórą potem od razu wstawia się do nagrzanego piekarnika ( więc patelnia musi mieć odpinaną rączkę, albo być przystosowana do zapiekania ). Przeżywamy aktualnie w domu kryzys naleśnikowy, jeszcze niedawno Emilka była w fazie naleśnikowej i na pytanie co chce na śniadanie najczęściej odpowiadała naleśniki, więc smażyłam je na zapas. Emilce bardzo smakowało, powiedziała, że już zawsze chce pieczone naleśniki: ) więc mam alternatywę śniadaniową i co warto dodać o wiele wygodniejszą niż klasyczne naleśniki – bo bez stania przy patelni i smażenia.
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
http://cookingforemily.pl/2018/06/pieczony-nalesnik-czyli-dutch-baby/