My już od dwóch lat utwierdzamy się w przekonaniu, że planowanie posiłków to super sposób na zdrowe odżywianie, zaoszczędzenie czasu, a przy okazji też pieniędzy, bo planowane zakupy kosztują mniej niż przypadkowe (w tym wpisie możecie przeczytać jakie były nasze początki). Super to wygląda na filmach na YouTube, zrobionych na przyspieszonych obrotach: rach-ciach, wysypujesz pokrojone warzywa na blaszkę do pieczenia, dokładasz kawałek kurczaka, wszystko razem do pieca i gotowe, nic tylko zapakować. Bardzo żałujemy, że nie możemy pokazać Wam na filmikach, albo chociaż na seriach zdjęć, jak powstaje nasze menu, ale chwilowo nie mamy warunków technicznych i czasowych, żeby to zrobić. Na przykład ugotować tyle ryżu, żeby starczyło na cały tydzień i dodawać do niego różne składniki: w poniedziałek kurczaka, we wtorek pieczone warzywa, w środę łososia itd. Mamy też coraz więcej doświadczenia w tym temacie – dziś podpowiemy Wam jak to robić, żeby nie zmęczyć się za bardzo przy gotowaniu na tydzień! Nie chodzi o to, żeby ślęczeć w kuchni w sobotni wieczór, ale żeby przy okazji oglądania serialu, czy tuż przed pójściem spać naszykować sobie rzeczy na następny dzień. Jak to zrobić by się nie zmęczyć Amerykańska szkoła gotowania typu meal prep, bo tak nazywa się metoda planowania posiłków, zaleca żeby do wszystkich obiadów na tydzień zrobić jedną bazę. Przepraszamy też za literówki i łamańce gramatyczne w tekstach, bo, choć przykładamy do tego dużą wagę – szczególne Agnieszka, bo ja ja mam dysleksję w bardzo łagodnej postaci – to byki nam się zdarzają. Zwłaszcza przygotowanie zaprawy do kaczki po pekińsku z dużą ilością tartego imbiru, zamacerowanie kurczaka w sosie balsamicznym (tu trzeba było przygotować włoską przyprawę, składającą się z mieszanki wielu ziół) i przyrządzenie mieszanki do steków z kalafiora. Z czasem odkryliśmy też dobry sposób na to by gotowanie na cały tydzień za jednym zamachem nie było zbyt męczące. Początkowo oglądaliśmy filmiki na tasty.co i na Goodful z wypiekami na twarzy. Menu na tydzień zrobione w dwa dni Tak właśnie gotowaliśmy w tym tygodniu. Zwłaszcza jeśli tak jak my nie lubicie w kuchni nudy i chcecie by każdego dnia na talerzu znalazło się coś innego. W tym menu na tydzień mamy dla Was zestaw pięciu dość wyszukanych, ale łatwych do zrobienia dań, które może zrobić każdy, nawet niedzielny kucharz. Przede wszystkim, że dania muszą być bardzo proste, ale z drugiej strony nie mogą być monotonne, bo szybko się znudzą i ich jedzenie nie będzie przyjemnością. Całość zaplanowaliśmy tak, żeby w piekarniku upiec razem: kaczkę, kalafiory na steki, krewetki do zupy tajskiej i dopiec podsmażone wcześniej filety z kurczaka. Jak planować posiłki To już chyba 30. menu na tydzień, które opublikowaliśmy na blogu. Kaczka po chińsku, kurczak w stylu włoskim, steki z kalafiora, letnia pasta z ricottą i cukinią, a do tego zupa tajska ze słoika. Ogromnie nas cieszy i motywuje, że robicie nasze przepisy, że Wam się podobają i smakują, a przede wszystkim wielką satysfakcję daje nam to, że planujecie posiłki, próbujecie planować, albo planujecie planować:-) Menu na ten tydzień wygląda tak: Piątek: Letnia pasta z cukinią i ricottą Pracujemy tylko we dwójkę, przy czym gotujemy, robimy aranżacje i zdjęcia wymiennie, bo jedno z nas musi mieć na oku Miłosza. Dania do zrobienia były proste, jak te z filmikówi na YouTube, jednak przygotowania zabrały trochę czasu. Jednak od pewnego czasu już w sobotni wieczór robimy część przygotowań, np. marynujemy mięso, albo robimy zaprawy, czy mieszanki przypraw.