Można też wystawić na słońce i czekać :) Składniki: 1 bardzo dojrzałe awokado 2 kromki czerstwego pieczywa (do grzanek takie jest najlepsze!) 2 jajka 1 łyżeczka oliwy z oliwek 2 łyżki wiórków parmezanu lub np. grana padano 1 łyżka soku z cytryny/limonki 3 łyżeczki masła sól, pieprz do smaku Przygotowanie: Awokado delikatnie przekrawamy nożem. To wieczorami właśnie najlepiej pracuje mi się na blogu, jest już nie tak ciepło jak w ciągu dnia, a muzyka dodatkowo sprawia, że jest naprawdę przyjemnie i klimatycznie. To proste, bo wystarczy delikatnie poruszyć ogonek, jeśli usuwa się bez problemu, to dojrzała sztuka i bez problemu możemy ją zabrać do domu! Na chrupiące grzanki nakładamy pastę z awokado. Po czym poznać w sklepie, że awokado jest dojrzałe? Są na to przeróżne sposoby, najpopularniejszy to chyba papierowa torebka, w której zamykamy awokado. Usmażone jajka nakładamy na każdą z grzanek. Grzanki można dodatkowo skropić po wierzchu sokiem z limonki! W przeciwnym razie będzie musiało troszkę poczekać i dojrzeć, aby nadawało się do konsumpcji. Bardzo dojrzałe awokado czekało od wczoraj na swoją kolej.