? Składniki: na 8 kawałków - 1,5 szklanki ekspandowanego amarantusa (45 g) - 3 łyżki melasy karobowej (45 g) - 1 duży banan (150 g) - 1,5 łyżki nasion chia (15 g) - 1,5 łyżki karobu (18 g) Wykonanie: - Nastawić piekarnik na 170°C (grzanie góra-dół). Ekspandowany amarantus sam w sobie jest leciutki, a posklejany melasą karobową zachowuje swoją kruchość (inaczej niż to było w przepisie na lekki torcik tiramisu, gdzie amarantus posklejany jajkiem daje biszkopt). Lekki mazurek amarantusowo-bananowo-karobowy Postawiłam sobie za punkt honoru – dietetycznego honoru – wymyślić przepis na mazurka w lekkiej wersji. Do zrobienia takiego a nie innego spodu zainspirowała mnie Agnieszka, założycielka Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru, która wpadła na to, żeby wymieszać ekspandowany amarantus z melasą karobową i… upiec. Banana zmiksować blenderem na gładko, dodać chia, karob i zmiksować, żeby składniki dobrze się połączyły. A na koniec mam dla Was małą ciekawostkę – tak wyglądają strąki drzewa karobowego: 1 kawałek (bez dekoracji) dostarcza: Do tego wymyśliłam masę czekoladową na bazie banana, która swoją gęstą konsystencję zawdzięcza zmielonym nasionkom chia. - Na wystudzony spód wyłożyć masę bananowo-karobową. Uwaga: Mazurek jest najlepszy bezpośrednio po zrobieniu, ponieważ spód jest wtedy kruchy. To dosyć karkołomne zadanie, żeby zrobić kruchy spód bez masła, ale ja tam lubię wyzwania ?. Więc podłapałam ten pomysł i wcieliłam go w życie wykorzystując jako spód do lekkiego mazurka.