Składniki: na około 40 sztuk 100 g kaszy jaglanej 1,5 szklanki mleka / napoju roślinnego 4 łyżki erytrolu (40 g) około 3 łyżek soku z cytryny (30 g) aromat waniliowy 2 łyżki nierafinowanego oleju rzepakowego (20 g) około ¼ szklanki wiórków kokosowych (20 g) około 20 migdałów garść rodzynek opcjonalnie: orzechy nerkowca do baranków Wykonanie: Kaszę dokładnie wypłukać, przelać wrzątkiem, a następnie ugotować w 1 szklance mleka / napoju roślinnego. Wykałaczką zrobić oczy, zające: z połówek rodzynek zrobić nosek, z migdałów uszy kurczaki: z połówek rodzynek zrobić dziób, a z całych grzebień. No tak, jak nie wiesz, z czego zrobić kulki, to zrób je z kaszy jaglanej – ta zasada świetnie się sprawdza na naszych warsztatach, a roślinożercom na pewno takie ciasto jak jagielnik nie jest obce. Robiłam różne wersje króliczków, potem też kurczaczków wykorzystując różne bakalie, testowałam oczy z czarnego sezamu i rodzynek, grzebienie z jagód goji, wersję bez futerka lub piórek z kokosowych wiórek i z nimi. baranki: z połówek rodzynek zrobić nosek, z nerkowców rogi (P.S. nie ma ich na zdjęciach). najlepiej jest wyrabiać ręką stopniowo dolewając jeszcze trochę mleka / napoju roślinnego (około 1/2 szklanki) do uzyskania plastycznej masy, z której łatwo da się lepić kulki. I metodą prób i błędów doszłam do najlepiej wyglądającej wersji (wierzcie mi, króliczki z oczami z rodzynek straszyły… ?), którą prezentuję Wam tutaj. 27 marca 2018 autor: Małgorzata Rusek Przepis na te wielkanocne pralinki wymyśliłam na warsztaty Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru, które odbyły się w niedzielę na Wege Bazarze. Wystudzić, wymieszać z erytrolem, sokiem z cytryny, olejem, paroma kroplami aromatu waniliowego. Koleżanka, z którą prowadziłam te warsztaty miała w planach mazurki, więc chciałam wymyślić coś innego. Z masy lepić kulki, obtaczać w wiórkach kokosowych. Orzechy nerkowca przekroić wzdłuż na pół, rodzynki pokroić na połówki w poprzek.