250 g soczewicy ( ja użyłam 180 zielonej i resztę czerwonej) 2 kawałki kiełbasy 100 g koncentratu pomidorowego 2 szklanki bulionu (ewentualnie kostka rosołowa) sól , pieprz, oregano, papryka słodka z proszku 1 szklanka ciepłej wody 0,75 szklanki oleju 3 szklanki mąki ( + nieco więcej do podsypania ) sól łyżeczka papryki słodkiej w proszku Tajemniczo wyglądający farsz :) Te pierogi pachną....dobrze podsmażoną kiełbaską :) Zimną soczewicę blendujemy na gładką masę razem z koncentratem i przyprawami dodanymi wedle uznania (ja dodałam sporo papryki i oregano :) ). Kiełbasę kroimy w drobną kostkę i mocno podsmażamy na patelni ( nie potrzebujemy wlewać tłuszczu, jeśli z kiełbasy wytworzy się go wystarczająca ilość). Składniki na ciasto łączymy (ja wyrabiam ręką) do momentu uzyskania elastycznego ciasta, podsypując, gdy ciasto klei się do rąk i naczynia. Rozpaliły we mnie miłość do soczewicy, z której wcześniej robiłam tylko zupę ( no i jadłam gulasz na Woodstocku :P ) Na każde koło kładziemy około 2/3 łyżeczki farszu, kleimy :). Polecam podawać podsmażone z cebulką po uprzednim ugotowaniu :)