Nie można przesadzić z ilością czegoś słodzącego, trzeba dodać tylko tyle, żeby złagodzić gorzki smak czerwonej herbaty, a nie zrobić słodki ulepek jak to jest w przypadku sklepowych ice-tea. Składniki: - czerwona herbata – ja użyłam mieszanki herbaty Pu-erh z yerba mate - cytryna - ksylitol / erytrol / stewia - woda Wykonanie: - Herbatę zaparzyć, delikatnie posłodzić, wystudzić i następnie dobrze schłodzić w lodówce. - Kostki lodu: cytrynę pokroić na kawałki, włożyć do foremek na kostki lodu (w mnie w kształcie serduszek ?), zalać wodą i zamrozić. Świetnie sprawdzi się ksylitol lub erytrol, które mają lekko mentolowy, chłodzący posmak albo stewia, której naturalna lekka goryczka nie będzie w ogóle przeszkadzać. Taki napój nie gasi skutecznie pragnienia (ale czyż nie o to między innymi chodzi producentom?), ale także dostarcza dużych ilości niepotrzebnych kalorii i cukru. Dosyć oczywistym pomysłem na aktualną porę roku jest domowa mrożona herbata – ice-tea.