Składniki: 2 świeże jajka 300 g świeżych liści szpinaku 1 łyżka masła 1 mały ząbek czosnku szczypta soli szczypta pieprzu 2 łyżeczki octu winnego Sos holenderski: 2 żółtka (w temperaturze pokojowej) 1 łyżeczka soku z cytryny 50 g masła szczypta soli szczypta pieprzu Na parze mikserem ubić żółtka z sokiem cytrynowym, solą i pieprzem (“na parze, czyli w dużym garnku zagotować wodę, żółtka przelać do mniejszego garnka postawionego nad dużym garnkiem, tak aby dno mniejszego znajdowało się tuż nad powierzchnią wody) . Jajka w koszulkach podane na pysznej, domowej bułeczce (przepis na muffiny angielskie znajdziecie tutaj), z dodatkiem szpinaku i sosu holenderskiego (przepis znajdziecie poniżej). Bułka: Bułkę przekroić na pół i podgrzać w opiekaczu lub lekko podsmażyć z obu stron na maśle na patelni. Wstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu robiłam jajka w koszulkach 🙂 Postanowiłam zrobić je od razu porządnie, czyli jako jajka po florencku. Jajka w koszulkach: W garnku zagotować wodę (ja wykorzystałam wodę, którą podgrzałam do gotowania na parze). Szpinak: Na patelni rozgrzać łyżkę masła, wycisnąć ząbek czosnku i lekko podsmażyć. Na talerzu ułożyć ciepłą bułkę, na nią położyć szpinak i jajko. Odczekać chwilkę i delikatnie zagarnąć łyżką cedzakową białko, które pewnie delikatnie się rozlało (łyżką uformować odpowiedni kształt). Użyłam 2,5-litrowego garnka, w którym zagotowałam 1 litr wody.