W miseczce ubić na sztywno kremówkę, można dodać cukru pudru (ja nie dawałam) i na czas pieczenia się i stygnięcia Ptysiów włożyć ją do lodówki. W poniedziałek wzięłam się do roboty i tak oto powstały przepyszne Ptysie z bitą śmietaną oprószone cukrem pudrem- zniknęły jeszcze szybciej niż zdążyłam je przygotować:) Na gotującą się wodę wsypać przesianą mąkę i energicznie mieszać do czasu, aż masa zacznie odchodzić od ścianek naczynia i stanie się lśniąca i gładka. W ubiegłą niedzielę nasza mnie wielka ochota na ptysie- jednak cukiernia obok była już zamknięta a w sklepie ich nie było. Wodę wraz z masłem umieścić w garnuszku i podgrzewać do czasu, aż masło się rozpuści a woda zacznie się gotować. Wiem, że sporo mnie tutaj nie było ale przez ostatnie dwa tygodnie sporo się u mnie działo. Na szczęście jest już po wszystkim i wracam z kolejnymi przepisami. Gdy ciasto parzone będzie już chłodne, dodawać po kolei jajka, miksując masę po każdym dodaniu.